ŚwiatPolicja w Arizonie może sprawdzać status imigracyjny zatrzymanych

Policja w Arizonie może sprawdzać status imigracyjny zatrzymanych

Policja w stanie Arizona może już sprawdzać status imigracyjny osób zatrzymanych za przestępstwa czy wykroczenia, np. za zbyt szybką jazdę
samochodem.

20.09.2012 | aktual.: 20.09.2012 02:00

Zapis określany nazwą "pokaż mi swoje papiery" ("show me your papers") jest częścią kontrowersyjnej "antyimigracyjnej" ustawy uchwalonej dwa lata temu w tym graniczącym z Meksykiem stanie. Ustawa nie weszła jednak w życie, bo administracja prezydenta Obamy zarzuciła jej niezgodność z konstytucją.

W czerwcu Sąd Najwyższy USA unieważnił większą część zapisów ustawy, ale podtrzymał kontrowersyjny zapis o sprawdzaniu legalności pobytu w Stanach Zjednoczonych zatrzymanych osób podejrzanych o przestępstwo.

Sędzia federalna w Arizonie Susan Bolton orzekła we wtorek, że policja w tym stanie może w trybie natychmiastowym przystąpić do egzekwowania zapisu "pokaż mi swoje papiery". Do tej pory policja nie miała uprawnień sprawdzania czy zatrzymana osoba przebywa w Stanach Zjednoczonych legalnie.

Orzeczenie sądu federalnego w Arizonie skrytykowały już organizację walczące o prawa imigrantów, podkreślając, że nowe prawo prowadzić będzie do "profilowania rasowego". Większość "nieudokumentowanych" imigrantów mieszkających w tym stanie to przybysze z Meksyku i innych krajów Ameryki Łacińskiej.

- Głównie to Latynosi będą padać ofiarą profilowania rasowego i zatrzymań, do których dochodzić będzie w związku z egzekwowaniem zapisu tej ustawy. Będziemy robić co w naszej mocy, by walczyć o ich prawa - powiedziała Alessandra Soler dyrektor wykonawcza Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich (ACLU) w Arizonie.

Podkreśliła, że policja może zatrzymywać osoby podejrzane o to, że są w USA nielegalnie, na podstawie ich wyglądu. - Będziemy dokumentować takie przypadki, by wnieść sprawę ponownie do sądu i pokazać opinii publicznej, co dzieje się, kiedy lokalna policja zajmuje się egzekwowaniem prawa imigracyjnego - dodała Soler.

Zwolennicy uchwalonej w 2010 roku ustawy, z gubernator Arizony Jan Brewer na czele, podkreślają, że jest ona konieczna, gdyż władze federalne w sposób niedostateczny zajmują się problemem nielegalnej imigracji. Podobne restrykcyjne prawa wprowadzano także w kilku innych stanach. Administracja prezydenta Baracka Obamy nie popiera ich zaznaczając, że problem nielegalnej imigracji można rozwiązać tylko na szczeblu federalnym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)