Policja odbiła uprowadzony w Meksyku samolot
Wszyscy pasażerowie porwanego w Meksyku samolotu bezpiecznie opuścili maszynę na lotnisku w stolicy kraju. Według portalu El Universal, w związku z porwaniem policja aresztowała co najmniej 5 osób.
09.09.2009 | aktual.: 09.09.2009 22:37
Na pokładzie porwanego samolotu linii Aeromexico znajdowało się 104 pasażerów. Meksykańskie media informują, że porywaczami są prawdopodobnie trzej Boliwijczycy. Samolot wylądował w stolicy Meksyku. Według telewizji Azteca samolot opuściło już co najmniej 100 osób.
Porywacze, którzy grozili zdetonowaniem bomby, opanowali Boeinga 737 wkrótce po starcie z popularnej miejscowości wypoczynkowej Cancun i kazali pilotom lecieć do stolicy. Maszyna wylądowała na stołecznym lotnisku. Porywacze żądali rozmowy z prezydentem Meksyku Felipe Calderonem.
Nie wiadomo na razie o dalszym rozwoju wypadków, ale z informacji podawanych przez meksykańskie media wynika, że na pokładzie pozostał już tylko jeden z porywaczy, a pasażerowie opuszczają maszynę. Wychodzą z bagażem podręcznym, wydają się spokojni. Wsiadają do podstawionych autobusów.
Dziennik "El Universal" poinformował, że porywacze - najprawdopodobniej trzej Boliwijczycy - nie zdołali dostać się do kokpitu.