Policja: napad na Romów bez podłoża narodowościowego
Według policji, napaść na cygańskie rodziny, do której doszło na początku tego tygodnia w jednym z ośrodków wczasowych pod Płockiem miała charakter chuligańskiego wybryku i nie była związana z waśniami narodowościowymi.
Chcemy zdemontować pogłoski o tym, że przyczyną zdarzenia była nienawiść w stosunku do osób narodowości romskiej - powiedział w środę na specjalnej konferencji prasowej rzecznik płockiej policji podinsp. Jarosław Brach.
Według niego, napaść kilkudziesięciu młodych ludzi na ośrodek wypoczynkowy wywołana została przez incydent, do którego doszło w czasie dyskoteki, gdy jeden z Cyganów zerwał z szyi mieszkańca pobliskiego Gąbina łańcuszek. Zdarzenie to wywołało konflikt, który przeniósł się następnie na teren ośrodka, gdzie znajdowała się grupa Romów - oświadczył rzecznik płockiej policji.
Poinformował, że dotychczas policja postawiła zarzut udziału w napaści, w tym uszkodzenia mienia lub pobicia 9 osobom. Wszyscy podejrzewani to mieszkańcy Gąbina i Płocka w wieku od 18 do 23 lat. W czasie zajścia 4 mężczyzn narodowości romskiej odniosło obrażenia. Jeden z poszkodowanych nadal przebywa w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Romowie, którzy zostali poszkodowani w czasie zajścia, to mieszkańcy okolic Chojnic pod Bydgoszczą. Koszelówka jest wypoczynkową miejscowością, położoną około 20 km od Płocka nad jeziorem Zdwórz. Znajduje się tam kilka ośrodków wczasowych i kolonijnych.(aka)