Policja gazem stłumiła demonstrację w Teheranie
Irańska policja użyła gazu łzawiącego, by stłumić protesty do jakich doszło w Teheranie - donoszą agencje prasowe. Kilkuset demonstrantów uczciło rocznicę masakry studentów, do jakiej doszło w 1999 roku. To pierwsza próba manifestacji w Iranie od dwóch tygodni, kiedy to władzom udało się powstrzymać powyborcze protesty.
09.07.2009 | aktual.: 09.07.2009 17:07
Grupa licząca między 200 a 300 osób zgromadziła się na alei Kargar, nieopodal teherańskiego Placu Rewolucji. Zebrani zaczęli iść w kierunku Uniwersytetu Teherańskiego, podała agencja AFP powołując się na naocznego świadka wydarzeń. Zebrani krzyczeli „Śmierć dyktatorowi!”, wzywając również policjantów, by przyłączyli się do manifestacji.
Świadkowie mówią o licznych oddziałach służb mundurowych, a także cywilnych agentów, które zostały rozlokowanie przy Placu Rewolucji. Dziś rano gubernator stołecznej prowincji, Morteza Tamadon , ostrzegał, że siły porządkowe zmiażdżą jakiekolwiek próby wszczęcia ulicznych manifestacji.
W więzieniach wciąż pozostaje około 500 osób zatrzymanych po wyborach prezydenckich, w których zwycięstwo odniósł Mahmud Ahmadineżad. Zdaniem wielu Irańczyków wyniki głosowania zostały sfałszowane.
Demonstranci, którzy wyszli dziś na ulicę, chcieli uczcić masakrę do jakiej doszło równo 10 lat temu. 19 lipca - 18 dnia miesiąca tir - 1999 r. nad ranem uzbrojone bojówki islamskich radykałów, o nazwie Ansar-e Hezbullah (Zwolennicy Partii Boga), wdarły się do męskiego akademika na Uniwersytecie Teherańskim, siejąc spustoszenie i bijąc wielu studentów. Szacuje się, że około 200 osób odniosło poważne obrażenia. Prawdopodobnie pięciu zabito. Z trudem można oszacować faktyczną liczbę ofiar. Wśród wielu aresztowanych byli również studenci z Korei Południowej i Tadżykistanu, którzy mieszkali w tym samym akademiku.
Do ataku doszło wówczas w odwecie za manifestację, jaką studenci urządzili w obronie wolności słowa. Demonstrację zorganizowano po tym, jak władze zamknęły gazetę „Salam”, która otwarcie pisała nadużyciach rządzących i prześladowaniach politycznych.