Policja czuwa nad bezpieczeństwem Leppera
Po otrzymaniu informacji od posła Andrzeja Leppera, że czuje się zagrożony, policja za jego zgodą zaczęła nagrywać rozmowy ze stacjonarnego telefonu posła i dała mu przenośne mini-urządzenie nagrywające.
W piątek występując w Sejmie Andrzej Lepper ujawnił, że jakiś czas temu zwrócił się do szefa MSWiA o przydzielenie mu ochrony.
W momencie kiedy poseł Lepper poinformował, że czuje się zagrożony, szef MSWiA Krzysztof Janik polecił, aby policja zapewniła mu bezpieczeństwo - powiedziała PAP rzeczniczka MSWiA Alicja Hytrek.
Z Lepperem kontaktował się oficer z Centralnego Biura Śledczego, by ocenić stopień zagrożenia. Polecono również, by w miejscu zameldowania Leppera oraz w jego mieszkaniu w Warszawie lokalna policja zwróciła szczególną uwagę na wszelkie ewentualne zagrożenia.
Do tej chwili żadne takie zagrożenie nie wystąpiło. Nawet w Klewkach nie wylądował żaden talib - powiedział rzecznik prasowy komendanta głównego policji Paweł Biedziak.(ej)