Trwa ładowanie...
25-11-2011 11:17

Polak wygrał z potężną instytucją. To rewolucja!

Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny orzekł, że umieszczenie na autobusach tablic informacyjnych w języku polskim obok informacji po litewsku było legalne. Sąd cofnął karę w wysokości 450 litów (około 530 zł) nałożoną na dyrektora zajezdni autobusowej w Solecznikach Edgara Obłoczyńskiego.

Polak wygrał z potężną instytucją. To rewolucja!Źródło: Marian Paluszkiewicz
d1n4s6r
d1n4s6r

Karę wyznaczyła Litewska Państwowa Inspekcja Językowa za wprowadzenie obok litewskich również polskich napisów na tabliczkach informujących o trasie przejazdu autobusów Wilno- Skorbuciany.

Polskie napisy nie naruszają prawa

Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny uznał, że napisy, w których wersja polska ma wyraźnie mniejszą czcionkę od litewskiej, nie naruszają ustawy o języku państwowym. Decyzja sądu jest ostateczna i nieodwołalna.

Z powodu takiej decyzji sądu nie kryją swego oburzenia przedstawiciele Państwowej Inspekcji Językowej. Kierownik tej instytucji Donatas Smalinskas powiedział, że na pewno będzie podjęta próba wznowienia sprawy.

Wszystkie dotychczasowe kary nałożone za stosowanie języka polskiego w nazwach ulic, napisach informujących o trasach przejazdu autobusów czy napisach sklepowych były uznawane za słuszne. Dzisiejsza decyzja jest bezprecedensowa.

d1n4s6r

Polskich tablic zrywać nie wolno

Litewski sąd upomniał też Mantasa Malukasa, który latem w reality show "Kocham Litwę" przed kamerami telewizyjnymi demonstracyjnie zerwał z prywatnego domu w Ejszyszkach tabliczkę z polską nazwą ulicy. Za zniszczenie cudzego mienia Sąd Dzielnicowy Rejonu Solecznickiego wymierzył mu najłagodniejszą z możliwych kar - karę upomnienia. Malukas nie zgadza się z decyzją sądu i zamierza ją zaskarżyć.

Niemniej jednak, jak zaznaczył sekretarz Związku Polaków na Litwie Edward Trusewicz, "niniejsze orzeczenie sądu jest pozytywnym precedensem, który może wpłynąć na uprawomocnienie używania języka polskiego na Wileńszczyźnie".

W programie, nadanym w czerwcu w prywatnej telewizji LNK, uczestniczący w nim młodzi ludzie demonstracyjnie zerwali tabliczkę z polską nazwą ulicy w Ejszyszkach w rejonie solecznickim, okazując przy tym wielką satysfakcję. Producent programu Justinas Miluszauskas powiedział potem, że "tym działaniem ani uczestnicy programu, ani jego twórcy nie mieli na celu obrażania uczuć mniejszości narodowych mieszkających w naszym państwie". Podkreślił, że zerwanie tabliczki było zgodne z litewskim ustawodawstwem.

A jednak tylko po litewsku

Jak zaznacza rzecznik prasowy Sądu Dzielnicowego Rejonu Solecznickiego Julius Kuodis, wymierzając karę za zerwanie tabliczki z prywatnego domu, sąd nie neguje, iż obecność tabliczek z podwójnych nazwy ulic jest sprzeczne z ustawodawstwem, jednakże, "nie oznacza to, że każdy może je samodzielnie zawieszać i zdejmować".

Do 2010 roku obowiązująca na Litwie ustawa o mniejszościach narodowych pozwalała na używanie podwójnych, litewskich i polskich, nazw w miejscowościach zamieszkanych przez mniejszość narodową. Ustawa ta wygasła 1 stycznia 2010 roku, a nowa nie została przyjęta.

Obecnie na Litwie nazewnictwo określa ustawa o języku państwowym, która przewiduje, że wszystkie nazwy mają być jedynie w języku litewskim.

d1n4s6r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n4s6r
Więcej tematów