Polacy ranni po wypadku na budowie w Szwecji
10 Polaków zostało rannych w wypadku na budowie wiaduktu kolejowego w Ludvika w środkowej Szwecji - informuje RMF FM. To pracownicy polskiej firmy wynajętej przez szwedzkie przedsiębiorstwo budowlane Skanska. Najgroźniejsze obrażenia to złamania i wstrząśnienie mózgu.
Do czasu zakończenia dochodzenia prace na budowie zostały wstrzymane. Dla bezpieczeństwa osób postronnych teren wokół został zamknięty. Na miejscu są przedstawiciele nadzoru budowlanego, którzy także prowadzą dochodzenie - powiedział dyżurny policji w regionie Dalarna. Do wypadku doszło w czwartek.
- Większość rannych to Polacy, nikt z poszkodowanych nie jest w stanie krytycznym - informuje WP Biuro Prasowe Skanska. - Kilka osób ma poważniejsze obrażenia, czyli są to złamania kończyn lub wstrząśnienia mózgu - mówił wcześniej RMF FM rzecznik przedsiębiorstwa Skanska Edvard Lind, nie precyzując, ilu z rannych robotników to Polacy czy Szwedzi. - Wszyscy pracowali na prowadzonej przez nas budowie, czujemy się odpowiedzialni, zaoferujemy im pomoc, jakby byli naszymi pracownikami - zapewnił. Reporterka radia ustaliła natomiast, że wszyscy poszkodowani to Polacy.
Według Łukasza, kierownika z budowy, do wypadku doszło najprawdopodobniej w wyniku wadliwego rusztowania. Most po prostu zawalił się, tak nie powinno być. Według mnie rusztowanie było źle skonstruowane, bo nikt nie zrobił niczego złego - mówił w rozmowie z Aftonbladet. - Cieszę się, że nasi pracownicy żyją - dodał.
Źródło: RMF FM,WP