Pół tony niewybuchów z podwarszawskich lasów
Stołeczni policjanci w ciągu dwóch dni odkopali w podwarszawskich lasach ponad 527 kg niewybuchów z okresu II wojny światowej. Zabezpieczone granaty, pociski, amunicja, spłonki i zapalniki zostały przekazane saperom.
Jak powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw już po raz kolejny przeszukiwali podwarszawskie lasy w poszukiwaniu niebezpiecznych pozostałości z okresu II wojny światowej. Odkopano 236 ręcznych granatów, 55 pocisków artyleryjskich, 4 pociski do "katiuszy", 300 sztuk amunicji strzelniczej oraz 2,5 tys. spłonek i zapalników.
Znalezione pociski artyleryjskie i granaty przekazano wojskowym saperom z Wesołej, którzy zdetonowali je na poligonie.
To materiały szczególnie niebezpieczne dla życia i zdrowia. Pocisk, który był niewypałem lub nie eksplodował wskutek uderzenia, jest już obarczony wadą - przestrzega policja. Pociski i granaty - jak dodała Kędzierzawska - zawierają ponadto znaczne ilości bardzo silnych materiałów wybuchowych, które mimo 60-letniego zalegania w ziemi, nie tracą swoich właściwości.