Pogoda zwariowała. Zimna Zośka przyjdzie wcześniej
Przed nami załamanie pogody. Wraz z weekendem wracają przymrozki, ale na tym - jak prognozuje dyżurna synoptyk IMG Grażyna Dąbrowska - nie koniec zmian. Kolejna przyjdzie już we wtorek.
Co musisz wiedzieć?
- Do Polski napływa arktyczne powietrze, które wraz z weekendem przyniesie ochłodzenie i przymrozki.
- Od wtorku kolejna zmiana pogody. Fala przymrozków minie.
- Modele meteorologiczne wskazują na spadek temperatur i deszcze.
Od piątku sytuacja pogodowa ulegnie zmianie. Jak mówi dyżurna synoptyk IMG Grażyna Dąbrowska, do Polski napływa chłodniejsze powietrze. Poranek przed weekendem przyniesie ujemne temperatury. IMGW wydało alerty przez przymrozkami na przeważającym obszarze kraju.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL
Wracają przymrozki, potem deszcz
Wszystko wskazuje na to, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i czekają nas lekkie anomalie w pogodzie. Tzw. zimna Zośka, czyli przypadające średnio na połowę maja zjawisko, kiedy to po okresie wiosennego ocieplenia wracają przymrozki, nawiedzi nas już w ten weekend.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Utknęła mu moneta na myjni. Wpadł w furię i wszystko się nagrało
- Na północnym wschodzie temperatura spadnie do -2 stopni Celsjusza przy gruncie. W sobotę maksymalnie 7 stopni Celsjusza nad morzem do 15 stopni na południu kraju. W niedzielę będzie podobnie, chociaż dzień będzie słoneczny - zapowiada synoptyk Grażyna Dąbrowska.
W poniedziałek w najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą do 18 stopni C. Końcówka kwietnia przyniesie więc lekkie ocieplenie.
- Od wtorku kolejna zmiana pogody. Już bez przymrozków - w nocy powyżej 0 stopni Celsjusza - ale za to z przelotnymi opadami deszczu - prognozuje synoptyk. W dzień na termometrach maksymalnie 20 st. C.
Taka sytuacja ma się utrzymać do początku maja. Chociaż modele nie są jeszcze precyzyjne, nie zanosi się na upalną majówkę. Według synoptyk będzie chłodniej i deszczowo w niektórych regionach kraju. Lokalnie burze.