Pogoda. Podmuch gorącego powietrza nad Polską poprzedzi gwałtowne burze

Uf, jak gorąco. Spojrzawszy na wtorkową mapę temperatur w Europie, w miejscu Polski dostrzec można czerwoną plamę oznaczającą najwyższe wartości. Powietrze w naszym kraju rozgrzało się we wtorek do ponad 30 stopni na zachodzie i południu, ale i w pozostałych regionach temperatura z łatwością przekroczyła 25 kresek. Podobnych temperatur doświadczyli wyłącznie mieszkańcy Bałkanów.

Pogoda przyniesie gwałtowne zjawiska. Łowcy burz ruszą do akcji

Niestety, skwar zniknie równie szybko, jak się pojawił. Już w środę do Polski wleją się zimniejsze masy powietrza, a wraz z nimi pojawią się gwałtowne zjawiska pogodowe w postaci burz z wyładowaniami atmosferycznymi i silnymi opadami deszczu. Synoptycy ostrzegają, że podczas burz mogą pojawić się również niebezpieczne opady gradu.

Burze pojawią się nie tylko w Polsce. Według meteorologów w Europie rozpoczął się właśnie długi okres burzowy, który potrwać może aż do ostatniej dekady maja. Najgwałtowniejszych burz mogą spodziewać się mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego, Wysp Brytyjskich, krajów alpejskich oraz Bałkanów, ale synoptycy podkreślają, że burzowe Cumulonimbusy pojawią się w tym czasie na terenie całego kontynentu.

Zobacz też: Pogoda na najbliższe dni. IMGW: burze i grad zmierzają nad Polskę

Pogoda. Na razie możemy zapomnieć o mrozie

Najważniejszą informacją docierającą z ośrodków prognostycznych jest jednak to, że najprawdopodobniej możemy już schować ciepłe kurtki do szafy. Choć jeszcze kilka dni temu temperatura w niektórych regionach Polski spadła do nawet -5 stopni Celsjusza przy gruncie, to w najbliższych tygodniach taka sytuacja nie powinna się już powtórzyć.

Mimo ochłodzenia i pojawienia się chmur burzowych, temperatura w najbliższym tygodniu będzie się utrzymywać na poziomie powyżej 10-12 st. Celsjusza. Przed nami również kolejna fala gorącego majowego powietrza. Ponownie ciepło ma się zrobić w okolicach 16 maja. Termometry po raz kolejny pokażą wówczas wartości przekraczające 20 stopni.