"Podpiszę wniosek o nominację Gilowskiej"
Jeżeli będzie wniosek premiera Jarosława
Kaczyńskiego o nominację Zyty Gilowskiej na wicepremiera i
ministra finansów, to ja go bez wątpienia podpiszę -
zapowiedział w Nowym Jorku prezydent Lech Kaczyński.
20.09.2006 | aktual.: 20.09.2006 07:45
Jak dodał, m.in. dlatego do kraju chce wrócić wcześniej, żeby się zorientować, jak wyglądają sprawy związane z nominacją Gilowskiej. Wylot prezydenta z Nowego Jorku jest planowany na środę rano czasu nowojorskiego.
Sprawa z punktu widzenia polskiej konstytucji jest zupełnie oczywista - dopóki nie wrócę do Polski, to pani Zyta Gilowska nie może zostać wicepremierem i ministrem (finansów) - powiedział L. Kaczyński.
Jak dodał prezydent, podpisywanie nominacji to raczej uprawnienie formalne prezydenta, ale nie ograniczone żadnym terminem. Jak zaznaczył jednak - bez podpisu prezydenta nikt nie zostaje premierem, wicepremierem czy ministrem.
Prezydent wśród powodów, dla których skrócił swój pobyt w USA wymienił także zbliżającą się 30 rocznicę KOR-u. Lech Kaczyński powiedział, że 23 września będzie wielki bal w Pałacu Prezydenckim. Przypomniał, że z okazji poprzednich rocznic też były bale, ale m.in. w mieszkaniu Jacka Kuronia.
Była wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska powiedziała we wtorek, że podjęła już decyzję, czy wraca do rządu. Nie chciała jednak ujawnić, jaka to decyzja, przyznała tylko, że "sprawa idzie w jak najlepszym kierunku".
W poniedziałek premier Jarosław Kaczyński mówił, że cała sprawa rozbija się o to, że prezydenta nie ma w kraju. We wtorek rzecznik rządu Jan Dziedziczak powiedział dziennikarzom, że Gilowska jest bardzo mile widziana w rządzie, a spotkanie premiera z Gilowską ma odbyć się w najbliższym czasie. Nie wykluczamy, że prof. Gilowska wkrótce wróci do rządu- podkreślił.