Podlaskie. Auto wjechało w dzieci na pasach. Wypadek też w Białymstoku
Groźny w skutkach wypadek w Grajewie w woj. podlaskim. Auto potrąciło dwie dziewczynki, które przechodziły przez pasy. Dzieci zostały przewiezione do szpitala. To nie był jedyny wypadek w Podlaskiem z udziałem dzieci.
Wypadek wydarzył się w środę wieczorem na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Piłsudskiego w Grajewie. W dwie dziewczynki - w wieku 11 i 13 lat - wjechał samochód osobowy.
Jak przekazał PAP rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, dzieci zostały zabrane do szpitala. 26-letni kierowca auta był trzeźwy. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dzieci przechodziły na zielonym świetle.
To nie był jedyny wypadek w środę w okolicach Grajewa. Około godziny 16 na wjeździe do Grajewa od strony Augustowa na drodze krajowej nr 61 w pobliżu miejscowości Toczyłowo zderzyły się dwa samochody osobowe - podaje wspolczesna.pl.
Zobacz też: Marta Lempart odpowiada na słowa Andrzeja Dudy. "Prezydent ma problem"
Dwie osoby zostały ranne, a krajowa "61" w okolicach Grajewa została zablokowana. Utrudnienia w tym miejscu trwały kilka godzin.
Podlaskie. Wypadek auta z dzieckiem i ucieczka kierowcy
Z kolei w Białymstoku trzy osoby, w tym dziecko, trafiły do szpitala po wypadku na Rondzie Jagiellonii. Sprawcę wypadku po pościgu zatrzymali policjanci - informuje Radio Białystok.
Stacja wyjaśnia, że 28-letni kierowca jeepa podróżujący z 5-letnią dziewczynką wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie i uderzył w bok osobowej toyoty.
Po zderzeniu mężczyzna porzucił samochód z dzieckiem. Został zatrzymany przez policjanta z psem tropiącym.