Podkarpacie. Pożar zabytkowego dworku

Blisko pięć godzin trwało gaszenie pożaru zabytkowego Dworu Sulimirskich w Kobylanach w gminie Chorkówka. Z ogniem walczyło kilkudziesięciu strażaków. Trwa szacowanie strat, ale już wiadomo, że będą bardzo duże.

Gdy strażacy przyjechali na miejsce, część dachu opuszczonego dworku już płonęła
Gdy strażacy przyjechali na miejsce, część dachu opuszczonego dworku już płonęła
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Sylwester Ruszkiewicz

21.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 13:03

Pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę. Jak informuje lokalny portal terazkrosno.pl, przybyłe na miejsce zdarzenia zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej i Jednostek Ratownictwa Gaśniczego zastały rozwinięty pożar dachu i wnętrza niemal połowy murowano-drewnianego budynku.

- Straty są duże, głównie w górnej części konstrukcji budynku, pomieszczeń na poddaszu i więźby krytego dachówką dachu. Budynek jest obecnie pustostanem, nie było w nim ludzi ani wyposażenia - powiedział w Radiu Rzeszów rzecznik PSP Krosno mł. bryg. Dariusz Gruszka

Pożar gasiło ok. 30 strażaków.

Dwór Sulimirskich otoczony parkiem z 300-letnimi dębami od 20 lat jest wpisany do rejestru zabytków. Obecnie jest w rękach prywatnych właścicieli i nie był użytkowany. W ostatnich latach mieściły się w nim sklepy i biblioteka gminna.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)