Podejrzany o zastrzelenie Kirka w areszcie. Trump: Wydał go bliski
Prezydent Donald Trump zasugerował w piątek, że podejrzany o zastrzelenie Charliego Kirka został zatrzymany. - Myślę z dużym prawdopodobieństwem, że mamy go w areszcie - powiedział podczas wywiadu w Fox News.
Trump poinformował też, że podejrzanego o zastrzelenie Kirka wydał ktoś "bardzo mu bliski". Zdradził następnie, że zatrzymanie było możliwe dzięki informacji od duchownego, który znał rodzinę sprawcy, którego tożsamości dotąd nie podano.
- To był duchowny, który poszedł z tym do przyjaciela, który był związany z organami ścigania (...). Potem włączył się w to ojciec sprawcy, który mu powiedział: "musisz się poddać" - relacjonował Trump.
Prezydent przyznał, że przed wywiadem dostał tylko krótką informację na ten temat. - Zawsze mogę zostać skorygowany, ale przekazuję państwu informacje jedynie na podstawie tego, co usłyszałem - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Wicepremier odpowiada Trumpowi. "Rosja zaatakowała Polskę, zrobiła to z premedytacją"
Prezydent odmówił podania informacji o motywacji sprawcy, lecz stwierdził, że chce, by został skazany na karę śmierci. Dodał, że informacje na temat zatrzymania podejrzanego zostaną oficjalnie podane jeszcze w piątek.
Stacja CNN informuje, powołując się na cztery źródła zaznajomione ze sprawą, że zatrzymano jedną osobę w związku ze śmiertelnym postrzeleniem Charliego Kirka. Jak podają źródła, w piątek rano wciąż trwało przesłuchanie tej osoby.
Bliski sojusznik prezydenta Donalda Trumpa, 31-letni Kirk zmarł w środę po wcześniejszym postrzeleniu podczas przemówienia na Uniwersytecie Utah Valley. Był on jedną z czołowych postaci amerykańskiej prawicy oraz bliskim współpracownikiem Trumpa, założył organizację Turning Point USA, która miała na celu mobilizację młodych konserwatywnych wyborców.
W czwartek Federalne Biuro Śledcze (FBI) opublikowało zdjęcia osoby podejrzanej o zbrodnię. Fotografia przedstawia szczupłego mężczyznę w czapce i czarnym t-shircie z amerykańską flagą.
"The Wall Street Journal" podał, że na pociskach w karabinie zabójcy znaleziono wygrawerowane napisy o tematyce transpłciowej i antyfaszystowskiej. Jednak wtajemniczone w śledztwo źródło policyjne, na jakie powołała się gazeta "The New York Times", przekazało, że hasła na nabojach mogły zostać mylnie zinterpretowane przez agencję federalną ATF.
Źródło: Fox News, CNN