Jak podała w czwartek policja w pakistańskim mieście Multan, o zabójstwo w celach rabunkowych Saedy Mai - mieszkanki wsi Rasoolpur - podejrzewano czterech mężczyzn. W sprawie brak jednak było przekonujących dowodów. Stąd też rada starszych, która miała przekazać winnego policji, zadecydowała o poddaniu podejrzanych stosowanemu tu od stuleci rytuałowi ognia.
Mężczyznom kazano przejść przez wysoki na 2,5 metra ogień. Następnie zabandażowano im stopy. Po trzech godzinach zdjęto opatrunki i okazało się, że tylko jeden z nich miał poparzone podeszwy stóp. Ten właśnie człowiek został ogłoszony przez radę winnym i ma zostać przekazany policji.
W rytuale w charakterze widzów uczestniczyli wszyscy mieszkańcy wsi, którzy też zaaprobowali wynik próby. Trzech pozostałych - na podstawie próby ognia - uznano za niewinnych.
Argumenty rady wiejskiej nie przekonały jednak policji, która zapowiedziała, iż wszyscy czterej podejrzani staną przed sądem. Nie planuje się natomiast żadnych działań przeciwko radzie starszych Rasoolpur - zapewniła policja w Multan.
![Kłopoty z władzą biskupią [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MWJhNzBhYjYrCjhJbRNvI2hSbBMrSmF1P0p0WG1beGcyRygTLg0_MjoHYB0wHT02PRhgCi5HLCcjRzhLbQwkJDoELwNtDSA1LwxhQnpdK29yWitXJFF4Zmdceh8hRS9gLw1jS3ZYf2YoCXlKI1wpdTc)
