Pobili na śmierć swojego kolegę. Trwają poszukiwania jednego ze sprawców
63-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej został pobity podczas libacji alkoholowej. Obrażenia były tak dotkliwe, że rodzina nie rozpoznała go na zdjęciach ze szpitala. Zatrzymano jednego z sprawców pobicia, drugi jest nadal poszukiwany.
W Rudzie Śląskiej w jednej z kamienic odbywała się mocno zakrapiana impreza. W pewnym momencie jeden z jej uczestników został napadnięty i okradziony, a następnie pobity i wyniesiony z mieszkania na klatkę schodową. W takim stanie znalazł go jeden z mieszkańców kamienicy i zawiadomił pogotowie.
Pobity 63-latek leżał nieprzytomny w szpitalu ponad dwa tygodnie. W tym czasie policji nie udało się ustalić jego tożsamości. Efektem poniesionych obrażeń była śmierć.
- Mężczyzna został tak dotkliwie pobity, że nawet rodzina go nie rozpoznała na zdjęciach zrobionych w szpitalu - mówi w rozmowie z WP.PL Arkadiusz Ciozak, rzecznik rudzkiej policji. - Do samej śmierci nie umieliśmy ustalić jego tożsamości, żaden z mieszkańców kamienicy, w której doszło do pobicia, nie przyznawał się, że go zna - dodaje.
Śledczy zatrzymali już jednego z napastników i ustalili tożsamość drugiego z nich. Aresztowany 39-latek jest mieszkańcem Rudy Śląskiej. Usłyszał już zarzuty i został tymczasowo umieszczony w areszcie na trzy miesiące, grozi mu do 12 lat więzienia. Trwają poszukiwania drugiego sprawcy.