Pobił własny rekord w jedzeniu hot dogów
Takeru "Tsunami" Kobayashi (AFP)
24-letni Japończyk zjadł w czwartek w
ciągu 12 minut 50,5 hot dogów i w ten sposób pobił - o pół bułki z
parówką - własny rekord świata w tej "dyscyplinie", który
ustanowił rok temu.
Wyścigi w jedzeniu hot-dogów w Nowym Jorku, które są częścią obchodów przypadającego 4 lipca Dnia Niepodległości, odbywają się już od 1916 roku. Organizuje je jedna z amerykańskich sieci restauracji.
Na zawody przybywają zawodnicy z całego świata, ale od dwóch lat bezkonkurencyjny jest Takeru "Tsunami" Kobayashi. Japończyk przeczy obiegowej opinii, że duży może więcej; waży tylko 51 kilogramów, a mimo to w pokonanym polu pozostawił m.in. Charlesa "Głodomora" Hardy''ego, który waży 162 kilogramy, czy Erica Bookera (181 kilogramów).
"Tsunami" po raz kolejny udowodnił, że w każdej dyscyplinie sportu, w tym jedzeniu bułek z parówką na czas, najważniejsza jest technika. Stosuję technikę Salomona. Polega ona na dzieleniu hot dogów na dwie części. Następnie wzywam mięśnie gardła i one wpychają je do żołądka - Kobayashi wyjaśnił sekrety swego triumfu.
Poza tym nic nie jem przed zawodami! - na sam koniec Japończyk zdradził, w jaki sposób pobił kolejny rekord.
Choć nie udało mu się zrealizować wszystkich założeń; po ubiegłorocznym zwycięstwie (wtedy zjadł 50 hot dogów))
zapowiedział, że w czasie następnych zawodów zje 70 bułek. (and)