PO oburzone dyspozycjami szefa MON. "PiS zaczyna siać nieufność nawet do obywateli RP"
PO chce, by Beata Szydło na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawiła informacje dotyczące zlecenia przez MON władzom samorządowym zbierania danych o polskich obywatelach innej narodowości. Jeszcze we wtorek do marszałka Sejmu ma trafić wniosek w tej sprawie.
30.05.2017 | aktual.: 30.03.2022 11:13
- Składamy wniosek do pani premier Szydło o informację rządu na najbliższym posiedzeniu Sejmu w sprawie tego skandalicznego zachowania ministra obrony, w sprawie inwigilowania Polaków, jeśli chodzi o ich pochodzenie, w sprawie dzielenia polskich obywateli na lepszych i gorszych - powiedział Cezary Tomczyk na wtorkowej konferencji prasowej. W jego ocenie MON, zlecając zbieranie takich danych, przekroczył swoje uprawnienia.
W poniedziałek media podały, że wojewoda zachodniopomorski – na polecenie ministra obrony - polecił wójtom, burmistrzom i prezydentom miast zbierać takie dane.
Macierewicz nakłania do złamania konstytucji?
B. wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski ocenił, że PiS buduje swoją pozycję na strachu. - Zaczynało od tego, żeby wszystkich przekonać, że uchodźcy są źli, że to są tak naprawdę terroryści. Później okazywało się, że źródłem wszelkiego zła mogą być cudzoziemcy, a teraz próbuje stygmatyzować obywateli polskich innej narodowości - podkreślił polityk.
Jak dodał, tego typu działania mają charakter dyskryminacyjny i stanowią złamanie konstytucji. - Co więcej, one niestety mają swoje jasne konsekwencje, dlatego że w Polsce wzrastają w tej chwili postawy ksenofobiczne i niestety w tej chwili wygląda na to, że PiS zaczyna siać podejrzenia, nieufność nawet do obywateli RP. Uważamy to za sprawę skandaliczną - podkreślił Trzaskowski.
MON w poniedziałkowym komunikacie poinformował, że administracja rządowa ma obowiązek zbierać dane statystyczne o obywatelach polskich i osobach, które nie posiadają obywatelstwa polskiego bądź posiadają kartę stałego pobytu. Według resortu to standardowa procedura.