Pluskwy znów gryzą pasażerów w pociągach PKP
Pluskwy znów zaatakowały podróżnych, tym razem w pociągu z Olsztyna do Krakowa - napisał "Dziennik Łódzki". Pasażerowie boją się, że pluskwy z pociągu niechcący przeniosą ze sobą do swoich domów.
Sprawę zgłoszono PKP. O pluskwach w pociągach zrobiło się głośno jesienią ubiegłego roku. Z tego powodu zarządzono dezynsekcję wagonów na terenie całego kraju. Akcja walki z insektami miała zakończyć się do końca 2012 roku. Jej koszt to prawie pół miliona złotych, za które planowano wydezynfekować 384 wagony.
PKP Intercity postanowiło wprowadzić specjalne procedury w przypadku zgłoszenia obecności pluskiew w pociągu. Gdy podróżny zgłosi, że został pogryziony, to kierownik pociągu ma obowiązek zamknąć cały wagon, a podróżnych przesadzić do innych. Wagon z robakami zostanie odłączony od składu na najbliższej większej stacji i zostanie skierowany do dezynsekcji.
Wagon, do którego kierownik pociągu przesadził pogryzionych podróżnych, dojedzie do stacji końcowej i również zostanie wyczyszczony. Zdaniem kolejarzy, pluskwy pojawiają się w pociągach razem ze zwierzętami, z którymi podróżują pasażerowie.
- Wszystkie sygnały o ewentualnym pojawieniu się insektów traktujemy poważnie. Osoba, która mogła zostać pogryziona, powinna zgłosić się do nas. Wnioski z tego typu reklamacjami traktujemy priorytetowo - zapewnia Beata Czemerajda, rzeczniczka prasowa PKP Intercity.