Plany koalicyjne PiS. Horała wskazuje tylko jeden wyjątek

• Marcin Horała nie wyklucza możliwości koalicji z różnymi partiami po wyborach w 2027 r., z wyjątkiem Koalicji Obywatelskiej.
• Zdaniem posła PiS Konfederacja i jej wyborcy mają opozycyjne nastawienie, co czyni koalicję z KO mało prawdopodobną.
• Grzegorz Braun i jego partia są trudnym partnerem do współpracy, ale Horała nie zamyka drzwi przed rozmowami.

Marcin Horała był dopytywany o możliwości koalicji Koalicji Obywatelskiej z Konfederacją po wyborach parlamentarnych w 2027 r.

- Myślę, że ten scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny, ale nie można go wykluczać. Mówię o tym, że zdecydowana większość wyborców Konfederacji ma nastrój opozycyjny, ma chęć odsunięcia rządu od władzy - tłumaczył Horała.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Fatalny sondaż dla Tuska. Ponad połowa Polaków nie ufa premierowi

Horała podkreślił, że choć koalicja z partią Grzegorza Brauna, Konfederacją Korony Polskiej dla PiS byłaby trudna, nie wyklucza rozmów.

- Ja nie chcę dywagować za bardzo o przyszłych koalicjach. Rzeczą naturalną dla każdej partii jest to, że walczy o wynik tak dobry, by rządzić samodzielnie. Wtedy może w pełni realizować swój program, nie musi iść na żadne zgniłe kompromisy i uwzględniać postulatów koalicjantów - powiedział.

Horała zaznaczył, że jedynym wyjątkiem w planach koalicyjnych PiS jest Koalicja Obywatelska.

- Powiem jednak tak: nie wykluczam koalicji z żadną partią, poza Koalicją Obywatelską. Czy to będzie Nowa Lewica, czy PSL, czy Partia Razem, czy jakaś nowa partia, która niewątpliwie do wyborów powstanie. Uważam, że należy rozmawiać i rozważyć wszystkie opcje - dodał.

Źródło: Onet