Plaga fałszywych kliknięć
"Gazeta Wyborcza" pisze o nowej pladze, która w Stanach Zjednoczonych grozi skurczeniem się rynku reklamy w Internecie. Dziennik wyjaśnia, że problem polega na tym, iż użytkownik klika w reklamę nie dlatego, że jest zainteresowany ofertą, lecz po to, by wpędzić reklamodawcę w koszty.
Jest to możliwe, gdyż w USA klienci płacą portalom najczęściej właśnie za liczbę kliknięć w ich reklamę. Zdarza się, że ktoś sabotuje strategię reklamową, klikając w określoną reklamę bez zamiaru skorzystania z usług przez nią prezentowanych. Najczęściej postępują tak przedstawiciele konkurencyjnych firm.
Polscy brokerzy twierdzą, że na polskim rynku nie ma problemu z "fałszywymi" kliknięciami. Przedstawiciel jednego z portali tłumaczy, że wynika to w dużej mierze z faktu, iż rozliczenia za reklamę w polskim internecie bazują głównie na liczbie odsłon a za same kliknięcia płaci się znacznie rzadziej.(IAR)