Pitera: Tusk zostanie wybrany szefem PO
Julia Pitera, posłanka PO, w rozmowie z Michałem Karnowskim w "Salonie Politycznym Trójki" potwierdziła, że Jan Rokita zostanie wybrany szefem klubu parlamentarnego PO.
Michał Karnowski: Czy Rokita słabnie? Czy Rokita będzie szefem klubu?
Julia Pitera: Nie. Myślę, że Rokita ma zupełnie inny typ osobowości i na tym polega problem. Tusk jest typowym przywódcą partii politycznej.
A Rokita?
- Rokita jest bardziej intelektualistą.
Czy intelektualista nadaje się na szefa klubu?
- Myślę, że tak, dlatego, że to, na ile intelektualista jest skuteczny w działaniach praktycznych zależy od otoczenia.
A czy będzie szefem klubu? Czy Państwo tę decyzję podjęli?
- Tak. Z tego, co ja słyszałam tak. Będzie wybrany na szefa klubu.
Nie czyta Pani poseł regulaminów, ale pewnie czyta Pani poseł gazety i słyszymy, że pani Raczyńska ma zastąpić pana Wildsteina. To dobrze?
- Ja jestem dość zdumiona, bo zarządzanie tak wielką instytucją, jaką jest telewizja publiczna jest zadaniem zupełnie niesłychanym. Ja panią Małgorzatę znam, mam nadzieję, że ona sobie z tym poradzi. Aczkolwiek trochę jestem zdziwiona, bo jednak nigdy nie zarządzała tego typu machiną. Ja mam zawsze takie uczucie, że człowiek, który skacze aż tak na głęboką wodę, może trochę nie mieć wyobraźni.
A czy te plotki o zmianach, mają coś wspólnego z wyborami samorządowymi, które już 12. listopada?
- Być może ma. Pani Raczyńska jest dość związana ze środowiskiem PiS i sądzę, że będzie trochę bardziej pokorna niż jest pan Wildstein, który jednak niezaleznie od tego, że jest krytykowany za jakąś swoją ostrą prawicowośc, to jednak jest człowiekiem niezależnym i w związku z tym może się nie poddawać pewnym naciskom. Nie jestem przekonana czy pani Raczyńska w roli prezesa telewizji publicznej będzie równie niezłomna i może to być tak naprawdę przyczyna dla której to się dzieje.
I na koniec jeszcze wielka polityka. W tej chwili mamy Samo-PiS. Ale Andrzej Lepper mówi, że wyobraża sobie Samo-POmoc czyli układ z PO. A Państwo sobie wyobrażacie taką woltę?
- Strasznie trudno uczestniczyć w jakichś dywagacjach Andrzeja Leppera.
Andrzej Lepper dużo zrobił, żeby się przebić do PO.
- Dużo zrobił.
Tak się mówi w kuluarach?
- Być może.
Przynajmniej się zbliżył? To jest inny Lepper?
- Ale ja abstrahuje od innych rzeczy, jakoś mam kłopot, żeby siebie wyobrazić sobie z ludźmi, którzy mają długi wobec państwa polskiego rozmaite. Jakoś nie bardzo sobie wyobrażam. Miałabym co robić zapewne jako prokurator PO w tej koalicji. Natomiast nawet rachunek jest trochę ubogi.
Przeczytaj cały wywiad