PiS znów wywołał dyskusję. Mówi o powrocie cenzury
Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych grafikę z wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego. W opisie PiS twierdzi, że "cenzura wróciła w pełnej okazałości". Wpis wywołał lawinę reakcji.
31.12.2023 | aktual.: 31.12.2023 08:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Cenzura wróciła w pełnej okazałości! Polska Agencja Prasowa zablokowała, na polecenie politycznych nominatów Sienkiewicza i Tuska, wypowiedź lidera największej partii opozycyjnej Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego" - twierdzi Prawo i Sprawiedliwość w mediach społecznościowych. "To ewidentne niszczenie fundamentów demokracji, wolności słowa, pluralizmu medialnego" - dodano we wpisie.
Do wpisu dołączono grafikę z wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego. "Tuskowi ewidentnie puszczają nerwy, a już na pewno kolejne jego wypowiedzi demaskują prawdziwe intencje co do polityki, którą chce prowadzić względem osób mających inne poglądy" - powiedział dla wpolityce.pl prezes PiS.
"W normalnie funkcjonującym państwie to nie działa tak"
Po opublikowaniu tej grafiki pojawiły się w mediach społecznościowych komentarze. "PiS zdziwione, że PAP to już nie ich partyjny biuletyn na telefon" - ocenia Patryk Michalski dziennikarz WP.
Patryk Słowik komentuje, że PiS nie rozumie "iż media nie powinny być przedłużeniem ramienia partii". "W normalnie funkcjonującym państwie to nie działa tak, że polityk nakazuje publikację informacji w mediach. W państwie PiS rzeczywiście partia wydawała polecenia PAP-owi" - dodał dziennikarz WP.
"A jeśli ktoś jeszcze się zastanawia, dlaczego media publiczne w wersji PiS broni garstka Polaków to tu macie odpowiedź. "Wypowiedź MIAŁA ukazać się". Tak PiS traktował TVP, PR i PAP. Jako swoją tubę medialną. To nie dziennikarze decydowali o publikacjach, tylko partia" - komentuje natomiast Marta Kiermasz z VOX FM.
Sytuację próbuje zrozumieć też Karolina Opolska. "Pracowałam w kilku redakcjach i nie przypominam sobie takich zwyczajów, że polityk postanawia kiedy i jaką da wypowiedź, a redakcja grzecznie publikuje" - przyznaje.
PRZECZYTA TAKŻE: PAP nie opublikował wypowiedzi Kaczyńskiego. Zaczęła się awantura
Zobacz także