PiS do PO: dołączcie do prawicowej koalicji w sejmiku śląskim
Radni Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku woj. śląskiego oraz regionalni posłowie tej partii zaapelowali do radnych PO o przystąpienie do prawicowej koalicji popierającej
skonfliktowanego z władzami Platformy, wywodzącego się z tej
partii marszałka województwa Janusza Moszyńskiego.
11.07.2007 | aktual.: 11.07.2007 12:09
Obecnie większością w sejmiku dysponuje zawarte na początku lipca porozumienie PO oraz Lewicy i Demokratów, ma jednak za mało głosów, by odwołać Moszyńskiego. Pozostałym klubom popierającym marszałka - m.in. PiS - brakuje z kolei dwóch głosów, by stworzyć dla niego stabilne zaplecze w sejmiku.
Po fiasku niedawnych rozmów koalicyjnych Platformy z PiS i zawarciu przez PO porozumienia z LiD, partię tę wraz z Moszyńskim opuściło troje jego zwolenników - zawiązali klub pod nazwą Samorządowa Inicjatywa Obywatelska (SIO). Po stronie marszałka pozostaje też PiS, PSL, Przymierze Prawicy. Radni PiS podczas środowej konferencji prasowej namawiali kolegów z PO do poparcia Moszyńskiego.
Mamy nadzieję, że po tym, co działo się w ostatnim miesiącu, koledzy z PO zaczną ponownie racjonalnie przemyśliwać swą sytuację, że w niedalekiej przyszłości uda nam się część z tych osób przekonać do tego, że nie warto współpracować z SLD, a warto wspierać obecny zarząd, stworzyć stabilną większość i pracować dla województwa bez przenoszenia konfliktów politycznych w Warszawie - mówił poseł PiS Jędrzej Jędrych.
Szef klubu radnych PiS w sejmiku Jacek Świetlicki zaprezentował oświadczenie, w którym wskazuje m.in., że "czynniki polityczne w PO zdecydowały się zaatakować PiS" wchodząc w porozumienie z LiD i w ten sposób "przekreślają swoje wartości i solidarnościowe życiorysy". Jak zaznaczył, PiS nie przekreśla możliwości współpracy z PO, jednak "zrobi wszystko, by powstrzymać powrót do władzy skompromitowanych postkomunistów".
Świetlicki, a także posłanka PiS Maria Nowak, podczas konferencji obwinili PO o "destabilizację" sytuacji w sejmiku. Ocenili, że Platforma prowadząc i nagle zrywając rozmowy w sprawie utworzenia koalicji z PiS, negocjacje te traktowała jako kartę przetargową w kontaktach z LiD. Ten scenariusz był przygotowywany i realizowany o wiele wcześniej. Jestem przekonana, że PO jest wielu wspaniałych ludzi, którym nie po drodze jest z SLD - podkreśliła Nowak.
Rekomendowany przez PO marszałek Janusz Moszyński kilka miesięcy temu stracił partyjną rekomendację po tym, jak nie wystąpił o odwołanie swojego zastępcy, czego chciała Platforma. 15 radnych tej partii złożyło wniosek o jego odwołanie, ale wycofali go w związku z brakiem szans na poparcie przez inne kluby. Sam marszałek wystąpił z PO.
Zawarte 5 lipca porozumienie PO i LiD ma obowiązywać do końca kadencji sejmiku w 2010 roku. Oba ugrupowania mają łącznie 25 radnych w 48-osobowym sejmiku. Wcześniej PO prowadziła rozmowy o koalicji z PiS. Projekt umowy był już gotowy, ale do jej podpisania nie doszło. Zawarcie koalicji miało poprzedzić głosowanie 22 czerwca nad odwołaniem marszałka.
Ponieważ koalicja nie powstała, radni PO wycofali swój wniosek, a przedstawicieli PiS usunięto z władz sejmiku i jego komisji; jeden przedstawiciel PiS pozostaje wciąż w zarządzie województwa. Na środowym posiedzeniu sejmiku PO i LiD zamierzają natomiast zablokować odwołanie z zarządu Sławomira Kowalskiego (PO), o co wnioskował marszałek po tym, gdy Kowalski podpisał się pod wnioskiem 15 radnych PO o jego odwołanie.
Powołany 6 lipca przez Moszyńskiego klub SIO, prócz niego tworzą trzej inni radni, którzy weszli do sejmiku z list PO: niezależny dotąd Mieczysław Jagiełło, żona b. premiera Ludgarda Buzek i - jako szef klubu - Piotr Lewandowski - kiedyś lider Unii Wolności i Demokratów.pl na Śląsku, który wystąpił z partii, gdy ta weszła w sojusz z lewicą, i startował do sejmiku z list PO.
Docelowo SIO wraz z PiS chce stworzyć większościową koalicję, zdolną do stabilnego rządzenia w sejmiku i rekonstrukcji zarządu województwa. Po dołączeniu do klubu dwóch radnych - co po powstaniu klubu zapowiadał Lewandowski - i ewentualnego poparcia PSL (3 radnych), Przymierza Prawicy (2) i PiS (14), w 48-osobowym sejmiku powstałaby większość (25), zdolna do rządzenia, choć niezdolna do zmiany zarządu (potrzeba do tego 29 głosów).
Do 48-osobowego śląskiego sejmiku z list PO weszło 21 radnych (dziś klub PO reprezentuje 17, pozostali tworzą SIO), współpracujące z marszałkiem w zarządzie PSL ma 3 radnych. Z list PiS do sejmiku weszło 16 radnych; dwaj z nich są dziś w Przymierzu Prawicy. LiD ma ośmiu radnych.