PiS chce zaskarżyć ustawę o wyborach samorządowych
Klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zamierza zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o wyborach samorządowych, jeśli poprawki Senatu zostaną przyjęte przez Sejm.
Senatorowie zdecydowali, że wybory samorządowe odbędą się na wiosnę oraz, że głosy na mandaty radnych będą przeliczane taką metodą głosów, która jest korzystna dla dużych i średnich ugrupowań.
Zdaniem posła PiS Przemysława Gosiewskiego zmiany, które wprowadził Senat mają cel czysto polityczny, a nie mają uzasadnienia merytorycznego.
Podkreślił, że jedna z formacji politycznych chce sobie zapewnić taką zmianę systemu wyborczego, aby mogła odnieść jak największy sukces w wyborach samorządowych.
Poseł PiS-u Ludwik Dorn przyznał, że trudno będzie zmobilizować siły opozycji, by odrzucić poprawki Senatu. PSL i Platforma bardziej są zainteresowane partykularnymi rozmowami z SLD w ramach - jak to określił - pakietów handlowych.
Poseł powiedział, że Sojusz z Platformą handluje kwestię ustroju samorządowego, a z PSL-em - metodę przeliczania głosów na mandaty.
Z jednymi wyhandluje hak, z innymi powróz, a potem partnerzy zawisną na stryczku - dodał Dorn.
Według posłów klubu, przyjęte zmiany naruszają zasady konstytucyjne: zasadę zaufania do państwa prawa oraz stabilności i pewności prawa, a także zasadę równości podmiotów wobec prawa.(iza)