Profesor Winczorek - gość "Sygnałów Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia - zgodził się tym samym z przewodniczącym komisji posłem Józefem Gruszką, który powiedział wcześniej, że jeżeli komisja zdecyduje się przesłuchać Aleksandra Kwaśniewskiego to - jak stwierdził - nie wezwie "instytucji prezydenta", ale "osobę, która pełni rolę prezydenta".
Piotr Winczorek podkreślił, że uzyskanie informacji od Aleksandra Kwaśniewskiego może być niezbędne. Uchylanie się prezydenta czy jakiegokolwiek urzędnika od informowania o znanych sobie faktach uważałbym za niewłaściwe - podkreślił gość "Sygnałów Dnia". Zaznaczył jednak, że ewentualne przesłuchanie prezydenta powinno odbyć się w dyskretnych warunkach, bez udziału kamer.
Profesor Winczorek - pytany o wczorajsze orzeczenie krakowskiego sądu kwestionujące uchwałę Rady Mista w sprawie wyboru ławników - powiedział, że jeżeli się ono uprawomocni, będzie trzeba zastanowić się, czy orzeczenia wydane przez sąd z udziałem tych ławników są wiążące. To spowodowałoby straszliwą katastrofę - podkreślił Piotr Winczorek. Oznaczałoby to bowiem, że sprawy, w których orzekali ławnicy, musiałyby zostać ponownie rozpatrzone.