Obaj zostali zatrzymani wczoraj wieczorem. Wcześniej strzelali do nastolatka z zarośli przy ul. Ruchu Oporu. Chłopiec doznał niegroźnej na szczęście rany brzucha - powiedział komisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Badanie wykazało, że jeden z zatrzymanych miał w wydychanym powietrzu prawie 2,8 promila alkoholu, drugi - prawie promil.
Okazało się, że właściciel wiatrówki nie miał na nią pozwolenia. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli kilkaset sztuk nielegalnie posiadanych nabojów śrutowych.