Pielęgniarki nadal protestują
12.12.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Trwają protesty pielęgniarek, a także innych pracowników służby zdrowia, domagających się podwyżek płac. Na środę Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zapowiedział strajk generalny.
Protest głodowy rozpoczęły we wtorek pielęgniarki ze szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie. Jak poinformowała Bożena Pilarczyk, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, głodówkę rozpoczęło 50 pielęgniarek z ok. 490 zatrudnionych w tym szpitalu.
Domagamy się 400 zł podwyżki brutto. Pielęgniarki w naszym szpitalu zarabiają od 800 do 1100 zł netto - powiedziała Pilarczyk. Jak podkreśliła, głodujące pielęgniarki nie będą odchodzić od łóżek pacjentów.
W poniedziałek Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych poinformował o protestach w 57 placówkach służby zdrowia w całym kraju. W 11 placówkach pielęgniarki głodują, w pozostałych trwa okupacja. Najostrzej przebiega protest na Dolnym Śląsku. Strajkuje tam 28 placówek.
Szefowa OZZPiP Bożena Banachowicz ma we wtorek poinformować, w których szpitalach pielęgniarki podejmą w środę najostrzejszą formę protestu, czyli odejście od łóżek pacjentów w godzinach od 8 do 12.
Pielęgniarki domagają się 500 zł podwyżki jeszcze w tym roku, a realizacja tego postulatu jest dla nich warunkiem przystąpienia do rozmów na temat rządowych propozycji rozwiązań systemowych.
Podczas rozmów ze związkiem pielęgniarek przedstawiciele rządu tłumaczyli, że postulaty pielęgniarek są nierealne nie tylko dlatego, że na podwyżki nie ma pieniędzy, ale również dlatego, że - według obowiązującego prawa - rząd nie może gwarantować wysokości płac pracownikom publicznej służby zdrowia. Przedstawiciele rządu wyjaśniali, że mogą tylko szukać mechanizmów osłonowych, które zagwarantują minimalny wzrost płac lub zapobiegną ich ewentualnemu obniżaniu się.
Minister zdrowia - Grzegorz Opala powiedział, że średnia płaca w służbie zdrowia może osiągnąć o 20% wyższy poziom w ciągu 5 lat. Obecnie pielęgniarki zarabiają ok. 700 zł netto. Według październikowych danych GUS, średnia płaca netto w sektorze przedsiębiorstw wynosi około 1200 zł.
Pielęgniarki ze Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy, które od dwóch tygodni nie opiekowały się chorymi, a ponad sto z nich również głodowało, zawarły we wtorek z dyrekcją porozumienie w sprawie podwyżek.
W ten sposób legnicki szpital po 14 dniach strajku wraca we wtorek do pracy w zwykłym trybie. Pielęgniarki i położne otrzymały podwyżkę w wysokości 280 zł do płacy zasadniczej od 1 grudnia. Od stycznia nastąpi kolejna podwyżka o ok. 100 zł. Ma ona zrekompensować zaległe "trzynastki".
Pielęgniarki ze Szpitala Klinicznego nr 1 w Zabrzu przerwały w nocy z poniedziałku na wtorek trwający tam od tygodnia protest. Jeszcze w poniedziałek wieczorem w zabrzańskim szpitalu strajkowało ok. 400 sióstr, 200 głodowało.
Pielęgniarki zgodziły się na przerwanie protestu po podpisaniu z dyrekcją szpitala porozumienia, gwarantującego im 220 zł podwyżki.(aka)