Piękny gest PiS godzi... SLD z Ruchem Palikota
Prawo i Sprawiedliwość zrezygnowało z kilku pomieszczeń w sejmie, by zakończyć ciągnący się od tygodni spór o gabinety między SLD i Ruchem Palikota - podaje TVP Info. PiS oddało też jeden pokój pracownikom PO. - Chcieliśmy zakończyć tę dziwną wojnę o gabinety - powiedział sekretarz klubu PiS Krzysztof Tchórzewski.
Spór między Ruchem Palikota i SLD trwa od października. SLD zajmuje obecnie pomieszczenia na końcu prestiżowego korytarza, w którym mieszczą się też gabinety wicemarszałków sejmu. Choć po wyborach klub SLD stracił 17 posłów, nie chce oddać pomieszczeń trzeciej sile w nowym parlamencie, czyli Ruchowi Palikota.
Nieoczekiwanie na rękę obydwu klubom poszedł klub PiS. Zrezygnował z kilku gabinetów, które znajdują się w pobliżu spornych pomieszczeń. - Nie jest przyjemnie tracić gabinety. Szczególnie, że w porównaniu z poprzednią kadencją liczba naszych posłów wzrosła. Uznaliśmy jednak, że w sporze o gabinety ktoś musi zachować się dojrzale - tłumaczy Krzysztof Tchórzewski.
Klub Prawa i Sprawiedliwości postanowił też przystać na prośbę Platformy Obywatelskiej, która poprosiła o udostępnienie pokoju… z widokiem na wejście do sejmu. - Prawdopodobnie nie chcą już być zaskakiwani nieoczekiwanymi wizytami premiera. Przekazaliśmy Platformie jeden pokój, który dotychczas zajmowało nasze biuro prasowe - mówi Krzysztof Tchórzewski.