Pfizer ma szczepionkę na COVID. Co teraz musi zrobić polski rząd?
- Najpierw podpisanie umowy, później przygotowanie odpowiednich warunków sanitarnych, a na końcu transport i pierwsze szczepienia - tak ma wyglądać harmonogram działań rządu Mateusza Morawieckiego w sprawie zakupu szczepionki na COVID firmy Pfizer. M.in. w tym celu powołany został specjalny zespół w resorcie zdrowia.
10.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, na czele zespołu ma stanąć wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. Urzędnik już wcześniej miał być zaangażowany ze strony rządu w rozmowy z unijnymi instytucjami w sprowadzenie szczepionki do Polski.
Dotychczasowe negocjacje dotyczące umów w sprawie zakupu szczepionek odbywały się bezpośrednio w ramach Unii Europejskiej. A uczestniczył w nich Prezes Urzędu Produktów Leczniczych - Grzegorz Cessak, a także dr Paulina Górska z Państwowego Zakładu Higieny. Podpisanie umowy będzie koordynował wspomniany wiceminister Maciej Miłkowski. A realizacją zakupu ma zająć się Agencja Rezerw Materiałowych razem z resortem zdrowia.
Nasz kraj ma otrzymać ponad 20 mln dawek szczepionki. Zarówno do Polski jak i do innych krajów UE szczepionka trafi w tym samym momencie. Wszystko dzięki wcześniejszym, podpisanym umowom w ramach tzw. mechanizmu APA.
Szczepionka na COVID. Co musi zrobić polski rząd?
Zanim szczepionka trafi do Polski, w najbliższych miesiącach musimy osiągnąć zdolność służb ds. szczepień do dostarczenia szczepionek przeciwko COVID-19. Podobne zalecenia będą musiały wdrożyć pozostałe państwa członkowie Unii Europejskiej, które zaakceptowały unijną strategię szczepień.
– Chodzi o wystarczającą liczbę personelu, środków medycznych i środków ochrony. Wprowadzenie szczepionki o różnych właściwościach będzie wymagało również odpowiednich warunków w zakresie przechowywania i transportu w warunkach (-80 stopni Celsjusza), stąd wymagane będą chłodnie do jej magazynowania. Polski rząd musi również zapewnić jasny przekaz na temat korzyści i zagrożeń związanych ze szczepionkami przeciwko COVID-19 oraz ich znaczenia, a tym samym zbudować zaufanie społeczne wokół szczepień - mówi nam osoba z otoczenia kierownictwa resortu zdrowia, zajmująca się sprowadzeniem szczepionek.
Jak mówi nam nasz rozmówca, dostęp do szczepionek musi być łatwy zarówno pod względem przystępności cenowej, jak i fizycznej bliskości. – Szczepionki pojawią się w przychodniach w całej Polsce. W pierwszej kolejności będą mogły z nich skorzystać osoby starsze, najbardziej narażone na zarażenie. Pojawią się również w szpitalach, w których leczone są osoby na COVID. Będą to preparaty z myślą o personelu medycznym, który jest na pierwszej linii frontu walki z wirusem – mówi nam nasz informator. Szczepienia obejmą również służby mundurowe, które wspierają realizację działań walki z pandemią
- To nie jest jeszcze szczepionka, którą natychmiast, tu i teraz możemy dystrybuować, ale jesteśmy bliżej do tego momentu, niż byliśmy tydzień czy dwa temu. Szczepionka będzie dostępna oczywiście dla chętnych, ale chcemy, żeby ona była dostępna w bardzo dużym wymiarze tak, żeby możliwie wszyscy w jak najkrótszym czasie mogli się zaszczepić - deklarował Mateusz Morawiecki.
Przypomnijmy, jak poinformował w poniedziałek amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer - rozwijany przez niego projekt szczepionki przeciwko Covid-19 ma ponad 90 proc. skuteczności. Firma ogłosiła, że w 2021 r. może wyprodukować do 1,3 mld dawek substancji. Projekt szczepionki jest rozwijany we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE.
Według zapowiedzi premiera, pierwsze szczepionki mają trafić do Polski wiosną 2021 r. Ma ich być ok. 20 mln sztuk. Liczba otrzymanych preparatów powiązana jest z liczbą ludności. Szczepionkę otrzymają również pozostałe państwa członkowskie Unii Europejskiej.
- Zarządziłem przygotowanie na przyszły rok infrastruktury na masowe szczepienia. Chcemy zdobyć i użyć szczepionki najszybciej jak to możliwe, najpewniej wiosną przyszłego roku. Dzięki odpowiedniemu, wczesnemu planowaniu, będziemy na nią przygotowani - mówił premier na konferencji. Każda szczepionka będzie musiała zostać zatwierdzona przez Europejską Agencję Leków zgodnie z normami bezpieczeństwa i skuteczności.
Szczepionka na koronawirusa. Nieoficjalnie: będzie odpłatna
We wtorek premier miał spotkać się z przedstawicielami koncernu Pfizer. W środę zaplanowano oficjalne podpisanie umowy. Co ciekawe, proces negocjacyjny w sprawie zakupu szczepionek ma ściśle określony harmonogram. M.in. umowa zostaje podpisana tylko wtedy, gdy co najmniej cztery państwa członkowskie są gotowe do związania się umową. Państwa UE mają 5 dni roboczych na powiadomienie, czy chcą z niej zrezygnować.
Czy szczepionka będzie odpłatna czy też refundowana z Narodowego Funduszu Zdrowia? Wszystko wskazuje, że poza wymienionymi grupami społeczno-zawodowymi, zwykli pacjenci będą musieli za nią zapłacić.
- Nie znamy na razie technicznych szczegółów sprowadzenia szczepionki. Nie wiemy, jaka będzie cena. Szczepionka wymaga odpowiedniego reżimu sanitarnego, musi być transportowana w odpowiednich warunkach. To wszystko wpływa na ostateczną decyzję - mówił we wtorek na konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski.
Nieoficjalnie mówi się, że preparat może być również dostępny w mobilnych punktach Drive Thru, w których obecnie można wykonać test na obecność wirusa SARS-CoV-2.