Kolejna kontrowersyjna decyzja Trumpa. 76 tys. osób trafi na bruk
Pentagon ogłosił plany zwolnienia nawet 76 tys. pracowników cywilnych, co stanowi część strategii redukcji kosztów. Decyzja ta jest zgodna z kampanią prezydenta Trumpa, mającą na celu ograniczenie biurokracji w rządzie federalnym.
Co musisz wiedzieć?
- Zwolnienia mają miejsce w ramach kampanii redukcji kosztów, zgodnie z memorandum podpisanym przez sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha.
- Planowane zwolnienia mogą objąć nawet 76 tys. osób z obecnych 950 tys. pracowników cywilnych Departamentu Obrony.
- Do 11 kwietnia mają pojawić się szczegóły.
Jakie są szczegóły planu zwolnień?
Sekretarz obrony USA Pete Hegseth podpisał memorandum, które ma na celu redukcję liczby pracowników cywilnych w Pentagonie. Plan obejmuje zwolnienia od 5 proc. do 8 proc. załogi, czyli ok. 76 tys. spośród 950 tys. osób.
Decyzja ma dotyczyć pracowników cywilnych i jest częścią szerszej strategii administracji prezydenta Trumpa, której celem jest ograniczenie biurokracji w rządzie federalnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mentzen zszokował sztab Hołowni. "Makabryczne, bulwersujące"
Jakie są alternatywy dla pracowników?
W ramach działań mających na celu złagodzenie skutków zwolnień Hegseth zaproponował wdrożenie "programu odroczonych emerytur" oraz dobrowolne przejście na wcześniejszą emeryturę dla uprawnionych urzędników państwowych. Kierownictwo Departamentu Obrony ma też do 11 kwietnia dostarczyć mu 'propozycję schematu organizacyjnego przyszłego stanu' departamentów.
Jakie są szersze implikacje dla rządu federalnego?
Pierwszą agencją, która stała się celem kampanii Trumpa, była CIA, gdzie pracownikom zaoferowano możliwość odejścia z pracy z ośmiomiesięcznym wynagrodzeniem.
Donald Trump od pierwszego dnia urzędowania zacząć wprowadzać zapowiadane zmiany. Po jego decyzjach zakazano zatrudniania nowych pracowników rządowych oraz uchwalania nowych przepisów, dopóki administracja nie uzyska pełnej kontroli nad rządem federalnym.
Źródło: "The Moscow Times", Onet