PolskaPawlak o wyborach na Podlasiu: czerwona kartka dla polityków

Pawlak o wyborach na Podlasiu: czerwona kartka dla polityków

Ludzie pokazali czerwoną kartkę politykom - w ten sposób prezes PSL Waldemar Pawlak ocenił wynik oraz frekwencję w wyborach samorządowych na Podlasiu. Jednocześnie zapewnił, że PSL jest gotowe do rozmów o stworzeniu większości w sejmiku wojewódzkim. Możliwa jest duża koalicja - ocenił.

21.05.2007 | aktual.: 21.05.2007 12:11

PiS zdobyło najwięcej - 12 mandatów w niedzielnych przedterminowych wyborach do sejmiku województwa podlaskiego. PO będzie miała 7 radnych, PSL - 5 , zaś Samoobrona oraz Lewica i Demokraci - po 3 radnych.

To prawie identyczny wynik, jak w jesiennych wyborach. Różni się tylko tym, że PiS zyskał jeden mandat względem Samoobrony. Taki układ sił oznacza, że potencjalna koalicja PiS i Samoobrony znowu nie ma większości i będzie musiała poszukiwać poparcia u radnych innych ugrupowań.

Wybory samorządowe na Podlasiu pokazują, że potrzebna jest kooperacja, a nie konfrontacja. Próby wojskowego rozstrzygania spraw samorządowych kończą się zawsze niepowodzeniem. Mieszkańcy Podlasia pokazali czerwoną kartkę tym politykom, którzy prowadzą do konfrontacji. Teraz potrzebne jest podejście praktyczne i poważne - powiedział Pawlak.

Jego zdaniem, na Podlasiu warto zastanowić się nad współpracą różnych ugrupowań - tak aby stworzyć "duża koalicję". Czas zakończyć politykę wojny, bo ona jest wyniszczająca - powiedział szef PSL.

Pawlak ocenił też, że gdyby "centrala" nie wtrącała się w sprawy samorządowe na Podlasiu, to już wcześniej można było się porozumieć i stworzyć większość w sejmiku wojewódzkim. A tak Podlasie straciło pół roku na niepotrzebne waśnie - dodał.

Przenoszenie sporów z poziomu centralnego na poziom samorządowy prowadzi do pata - znaleźliśmy się w tym samym punkcie co pół roku temu. Szkoda czasu i pieniędzy na to, żeby przekonać się, że sympatie polityczne na Podlasiu w ciągu pół roku znacząco się nie zmieniły - powiedział Pawlak.

Zdaniem prezesa PSL, frekwencja w niedzielnym referendum wojewódzkim w sprawie przebiegu obwodnicy Augustowa, to przegrana PiS. Wykorzystywanie każdej okazji, żeby robić konfrontację prowadzi do absurdów - ocenił.

Frekwencja w niedzielnym referendum wojewódzkim w sprawie przebiegu obwodnicy Augustowa wyniosła 21,56% Referendum jest nieważne, bo nie został przekroczony próg 30% frekwencji.

Źródło artykułu:PAP
referendumpslpawlak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)