Paweł Kukiz kandydatem na prezydenta Polski. "To zwieńczenie moich walk o państwo dla obywateli"

- Nie jest to kolejny szalony pomysł rock’n’rollowca, tylko poważna decyzja będąca zwieńczeniem moich walk o przywrócenie państwa obywatelom, o wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych - powiedział Paweł Kukiz podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

- Podjąłem tę decyzję i stoję tu przed państwem, bo wierzę, że sztuką nie jest krzyczeć "weto", a potem iść po diety poselskie. Sztuką jest stanąć przeciw systemowi i mam świadomość, że w tej walce nie jestem sam. Ilu z nas będzie walczyć, to zależy tylko od naszej decyzji, czy dorośliśmy do zjednoczenia, tak jak w roku 1980 - dodał kandydat na prezydenta.

Kukiz wspomniał, że to właśnie we Wrocławiu narodziła się idea jednomandatowych okręgów wyborczych i przypomniał postać nieżyjącego już profesora Jerzego Przystawy, działacza na rzecz jow. - On zdał sobie w 1989 r. sprawę, że Polska nie idzie w dobrym kierunku, że energia młodego pokolenia nie jest wykorzystywana w kraju, tylko na obczyźnie - powiedział Kukiz.

- Podczas, gdy kwiat naszej młodzieży jest za granicą, tu mamy koniunkturalistów, łupieżców, których jedynym celem jest korzystanie z dogodnego dla nich systemu ustrojowego - kontynuował radny sejmiku wojewódzkiego. Kukiz odniósł się także do wystąpień kontrkandydatów, w których jego zdaniem jest wiele postulatów niemożliwych do zrealizowania w istniejącym systemie polityczno-ustrojowym.

Kandydat zapowiedział, że liczy na poparcie wielu grup, m.in. Bezpartyjnych Samorządowców, inicjatywy Platforma Oburzonych, regionów NSZZ "Solidarność". - Liczę na poparcie wielu podmiotów, jednak od razu mówię, że nie będę o nie zabiegał drogą targów czy negocjacji. Jestem z tymi środowiskami, które mówią - stop "partiokracji" - dodał Paweł Kukiz.

- Były minister Sienkiewicz postawił niestety trafną diagnozę, że Polska istnieje tylko teoretycznie. Ale ja dodam, że nie zginie, póki my żyjemy - zapowiedział kandydat.

W wyborach samorządowych w 2014 r. Paweł Kukiz, startując z list Bezpartyjnych Samorządowców uzyskał mandat radnego sejmiku województwa dolnośląskiego.