PolskaPartie będą oszczędzać - sejm przegłosował ustawę

Partie będą oszczędzać - sejm przegłosował ustawę

Sejm uchwalił ustawę autorstwa klubu Lewicy o czasowym ograniczeniu finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Oznacza to, że partie polityczne dostaną mniej pieniędzy. Przeciw temu projektowi był klub PiS. Za projektem opowiedziało się 262 posłów, przeciw - 152. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Partie będą oszczędzać - sejm przegłosował ustawę
Źródło zdjęć: © PAP

To już drugie głosowanie nad projektem Lewicy. W pierwszym doszło do zamieszania, bo przez pomyłkę 11 posłów PSL zagłosowało za przyjęciem poprawki koła poselskiego Polska XXI, która prowadziła do całkowitej likwidacji finansowania partii z budżetu. Tego posłowie nie chcieli. Sejm odrzucił więc cały projekt i posłowie postanowili zacząć prace nad nim od nowa.

Projekt autorstwa Lewicy zakłada, by na czas kryzysu obciąć subwencje dla większych partii o prawie połowę, a dla mniejszych o kilkanaście procent. Tak więc od połowy 2009 r. do końca 2010 roku partie mają otrzymywać mniejszą subwencję budżetową: PO - o 44%, PiS - o 41%, SLD - o 11%, PSL - o 7%.

Wedle zapisów ustawy można będzie wykorzystać subwencje na reklamy i audycje wyborcze wyłącznie za pośrednictwem funduszu wyborczego.

"Obywatele nie muszą się zrzucać na partie"

- PO jest zdeterminowana do tego, aby wdrożyć rozwiązania, dzięki którym obywatele nie będą musieli zrzucać się na polskie partie polityczne - podkreślił Paweł Olszewski (PO) w trakcie debaty nad projektem.

Klub PiS złożył wniosek o odrzucenie projektu Lewicy w pierwszym czytaniu. - Rozumiem, że wnioski szefa rządu mają swoją rangę, ale nigdy nie pojmę, dlaczego dzisiaj stało się tak, że obradujemy nad dokładnie tym samym projektem, tylko dlatego, że nie spełniła się intencja polityczna szefa rządu - argumentował Paweł Kowal (PiS).

PiS: ustawa niezgodna z konstytucją

Jak mówił przed głosowaniem szef klubu PiS Przemysław Gosiewski, przyjęcie przez sejm ustawy obniżającej subwencje budżetowe dla partii politycznych, na co liczy premier Donald Tusk, to "kolejny przypadek, kiedy próbuje się uchwalić ustawę niezgodnie z konstytucją".

- To jest bardzo dobry argument dla Trybunału Konstytucyjnego dlatego, że to jest kolejna sytuacja, kiedy próbuje się uchwalić ustawę niezgodnie z konstytucją - powiedział w sejmie szef klubu PiS.

Zdaniem Gosiewskiego "prawo nie powinno być stanowione na zasadzie gorączki legislacyjnej".

W opinii konstytucjonalisty prof. Piotra Winczorka nie istnieje jeden tryb procedowania nad ustawami, lecz różne. Jak podkreślił profesor, w niektórych przypadkach można stosować tryb przyspieszony.

Winczorek podkreślił, że nie wie, na jakie względy posłowie się w tym wypadku powołują, więc nie może ocenić, czy ich działanie jest zgodne z konstytucją.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (165)