PolskaParlament Europejski. W środę debata o Polsce

Parlament Europejski. W środę debata o Polsce

Parlament Europejski zmienia porządek obrad - poinformowało biuro prasowe instytucji. W środę na posiedzeniu w Strasburgu odbędzie się kolejna debata na temat wymiaru sprawiedliwości i praworządności w Polsce.

Parlament Europejski. W środę debata o Polsce
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | STEPHANIE LECOCQ
Maciej Deja

W obradach weźmie udział wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który "pilotuje" dialog z Polską w kwestii przestrzegania zasad praworządności.

Dyskusja była zaplanowana na środę 6 czerwca podczas spotkania unijnych komisarzy, ale w ostatniej chwili została odwołana. Dzień później zapadła decyzja, by przeprowadzić ją 13 czerwca o godzinie 15:00 podczas posiedzenia Parlamentu. Według przecieków z Brukseli powodem zwłoki może być rozbieżność zdań w samej Komisji, co zrobić z polską ustawą o Sądzie Najwyzszym.

Polska opozycja i ponad sto organizacji pozarządowych wzywają do skierowania jej Trybunału Sprawiedliwości UE. Do tych apeli przyłączył się niedawno Lech Wałęsa, a we wtorek szefostwo Europejskiej Partii Ludowej (m.in. CDU i PO) obradujące w Warszawie. Takiego rozwiązania chce Frans Timmermans, ale szef Komisji Jean-Claude Juncker uważa, że ta nie powinna już wychodzić poza grudniową decyzję o postępowaniu z artykułu 7. Traktatu o UE. I w jego ramach, wspólnie z innymi krajami Unii, szukać porozumienia z Polską.

Pozorna rozbieżność

Oficjalnie Juncker zapewnia jednak, że w sprawie Polski i praworządności nie różni się z Timmermansem. W węższym gronie padały zapewnienia, że Luksemburczyk nie zrobi nic bez uzgodnienia ze swoim zastępcą. W Brukseli panuje nawet przekonanie, że władze Polski same szykują sobie pułapkę próbami rozgrywania Timmermansa, Junckera i Martina Selmayra, sekretarza generalnego Komisji. Doniesienia o "konflikcie" dwóch pierwszych sprawie dalszych losów art. 7. mają być przesadzone, a może świadomie rozdmuchiwane przez Warszawę.

Zobacz także: Prawie 3 tony rtęci przedostało się do powietrza. Elektrownia Bełchatów niechlubnym liderem Europy.

Grudniowa decyzja Komisji o sięgnięciu po art. 7. była - w zgodzie z Traktatem o UE - przekazaniem sprawy w ręce krajów członkowskich w Radzie UE. Komisja zapowiedziała, że może wycofać się z artykułu 7. po konsultacjach z Radą UE i Parlamentem Europejskim. Jednak podczas kwietniowego i majowego posiedzenia Rady UE zdecydowana większość krajów poparła Timmermansa w jego działaniach wobec Polski. Swe wspólne stanowisko, że dotychczasowe polskie ustępstwa to za mało, wyrażały też Niemcy i Francja.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (212)