Zamknięte szkoły, odwołane loty. Bruksela kompletnie sparaliżowana

Strajk belgijskich związków zawodowych sparaliżował Brukselę. Z lotniska nie odleciał żaden samolot, miasto było zakorkowane, a firmy zaleciły pracę zdalną. Demonstracja związkowców przeszła przez miasto.

Protesty sparaliżowały Brukselę
Protesty sparaliżowały Brukselę
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
Justyna Lasota-Krawczyk

Mieszkańcy Brukseli odczuli skutki strajku już od wczesnych godzin porannych. Kursowały tylko dwie z czterech linii metra, a pociągi i autobusy jeździły według nieregularnego rozkładu. Część połączeń została odwołana, co zmusiło firmy do zalecenia pracy zdalnej.

Odwołane loty, zamknięte szkoły

Lotnisko Zaventem odwołało wszystkie czwartkowe wyloty, obsługując jedynie część przylatujących samolotów. Podobnie postąpiło lotnisko w pobliskim Charleroi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rzadkie zjawisko w Arabii Saudyjskiej. Kierowca wszystko nagrał

Wiele brukselskich szkół odwołało zajęcia. Również więzienia poinformowały, że z powodu ograniczonej liczy pracowników będą musiały wprowadzić specjalne środki - większość osadzonych pozostała w czwartek w swoich celach. Odwołane zostały wizyty, a nawet wyjścia na spacerniak.

Tysiące protestujących wyszły na ulice

O godz. 10:30 spod dworca Bruksela Północ wyruszyła wielotysięczna demonstracja związkowców, która przeszła przez centrum miasta. Pochód zakończył się o godz. 14:00 przy dworcu Bruksela Południe. Strajk był protestem przeciwko planowanym reformom emerytalnym i pracowniczym.

Z powodu demonstracji i wymuszonych objazdów, zakorkowane były stołeczne trasy oraz obwodnica Brukseli. Strajk zorganizowano w odpowiedzi na plany nowego belgijskiego rządu dotyczące reform emerytalnych i pracowniczych.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (131)