"Parada jeńców" w Doniecku - separatyści pokazali swoich więźniów
Prorosyjscy separatyści ze wschodu Ukrainy zorganizowali "paradę jeńców". Główną ulicą Doniecka przeszły dziesiątki więźniów, którzy podczas walk trafili w ręce bojowników. To odpowiedź separatystów na organizowaną w Kijowie defiladę z okazji Dnia Niepodległości.
Reuters, powołując się na świadków zdarzenia, pisze, że jeńcy szli główną ulicą Doniecka ze spuszczonymi głowami; byli nieogoleni, brudni, ubrani w mundury lub po cywilnemu.
Przez megafony ogłoszono: "Widzimy teraz ludzi, których przysłano, by nas zabili".
Zdjęcia z tego wydarzenia zamieścili na Twitterze reporterzy obecni w Doniecku. Widać na nich, że jeńcy mają związane ręce. Więźniowie byli prowadzeni w asyście uzbrojonych separatystów.
Separatists made Ukrainian POWs to parade in Donersk pic.twitter.com/ebQFbq53Vg
— Feldman (@EvgenyFeldman) sierpień 24, 2014
Następnie schwytanych Ukraińców zgromadzono na placu Lenina w centrum miasta, gdzie tłum gwizdał i krzyczał "faszyści", "na kolana". Kilka osób rzuciło w jeńców różnymi przedmiotami, m.in. butelkami.
Po przemarszu ulicami, którymi wcześniej szli jeńcy, przejechały samochody do czyszczenia ulic. Według Reutera miał być to gest lekceważenia wobec schwytanych Ukraińców.
Nie wiadomo, kto wydał rozkaz zorganizowania takiego przemarszu. Władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej twierdzą, że paradę wymyślił dawny gubernator Paweł Gubariew. Inne źródła mówią o tym, że rozporządzenie przyszło z Moskwy.
Rebelianci urządzili na ulicach Doniecka także pokaz zniszczonego, ukraińskiego sprzętu wojskowego.
Defilada w Kijowie
W Kijowie ukraińskie władze zorganizowały z kolei defiladę wojskową z okazji 23. rodziny odzyskania przez kraj niepodległości. W wystąpieniu podczas uroczystości prezydent Petro Poroszenko zapowiedział, że część żołnierzy zaraz po paradzie pojedzie na front na wschód kraju.
Źródła: TVN24, , IAR, PAP, WP.PL.