Ostrzeżenie przed obciążeniem stosunków z Polską
Odkładanie decyzji w sprawie powołania rady
fundacji poświęconej wysiedleniom Niemców może obciążyć stosunki
polsko-niemieckie - oceniła koordynatorka rządu w Berlinie ds.
współpracy Polski i Niemiec Gesine Schwan.
25.02.2009 | aktual.: 25.02.2009 10:41
- Jest umowa koalicyjna, przewidująca utworzenie "Widocznego Znaku" przeciwko wypędzeniom oraz jest ustawa, która ma rozpocząć wszystkie procedury. Kanclerz Angela Merkel sama musi wiedzieć, czy chce dotrzymać swej obietnicy z obecnej kadencji - powiedziała Schwan w opublikowanym w środę wywiadzie dla dziennika "Berliner Zeitung".
W jej ocenie, jeśli kwestia powołania władz fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" pozostanie otwarta, Polska będzie powściągliwa w sprawie wspólnych inicjatyw dotyczących obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. - To byłaby wysoka cena, kolejny poważny ciężar na naszych wzajemnych stosunkach - dodała Schwan, która jest również kandydatką koalicyjnej SPD na prezydenta Niemiec.
Jej zdaniem, w sporze wokół powołania szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach do rady fundacji "prawie wszystkie partie polityczne w Niemczech podzielają troskę o stosunki polsko- niemieckie".
Według Schwan, Polska "nie ma prawa weta" w sprawie mianowania władz placówki poświęconej wysiedleniom. "Ale fundacja ta będzie mieć ogromny oddźwięk w Polsce. Jeśli chce się prowadzić politykę dobrego sąsiedztwa, trzeba mieć wzgląd na siebie nawzajem" - oceniła.
Schwan zauważyła, że Polska wzięła pod uwagę niemieckie obawy dotyczące polityki personalnej władz w Warszawie i wiele zaryzykowała wybierając linię zbliżenia z Niemcami.
- Jeśli polscy politycy mówią, że oczekują, iż Berlin też coś uczyni, nie jest to - według mnie - weto ani szantaż - dodała.
Erika Steinbach jest jedną z trojga nominowanych przez BdV do rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Polski rząd ostrzegł, że jej udział w tym gremium wpłynie na pogorszenie stosunków polsko-niemieckich.
Przeciwko nominacji Steinbach są również koalicyjna SPD oraz opozycja: Zieloni, liberalna FDP i Lewica. Partie te domagają się od kanclerz Angeli Merkel rychłej decyzji w tej sprawie. Tymczasem rzecznik Merkel zapowiedział, że decyzja zapadnie "w odpowiednim momencie" i nie pod presją czasu.
We wtorek Erika Steinbach ponownie skrytykowała koalicyjnych socjaldemokratów, oskarżając ich o "podburzanie" Polaków.
- Przez pierwsze dwa lata, gdy rozpoczęliśmy przygotowania do utworzenia Centrum przeciwko Wypędzeniom, ze strony Polski nie było słychać złych tonów. Ale niemieccy socjaldemokraci, jak (wiceprzewodniczący Bundestagu) Wolfgang Thierse i (poseł) Markus Meckel podburzyli Polaków - powiedziała Steinbach w rozmowie z dziennikiem "Hamburger Abendblatt".
- Temat ten został przeniesiony przez socjaldemokratów do Polski, a ludziom wmówiono, że Centrum postawi na głowie historię - dodała Steinbach.