Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Warszawy
Co najmniej kilka tysięcy osób wzięło udział w Orszaku Trzech Króli, który przeszedł ulicami Warszawy. Przemarsz zakończył się na Placu Piłsudskiego, gdzie ustawiono szopkę bożonarodzeniową i zorganizowano koncert kolęd i pastorałek.
06.01.2011 | aktual.: 06.01.2011 17:46
Zobacz Orszak Trzech Króli- zdjęcia z ulic Warszawy
Orszak został zorganizowany w Warszawie po raz trzeci i według organizatorów w tym roku zgromadził najwięcej osób, prawdopodobnie dzięki ustanowieniu święta Trzech Króli dniem wolnym od pracy. Przed jego wymarszem z Placu Zamkowego metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz odmówił modlitwę "Anioł Pański". Podziękował też wszystkim, którzy mimo mrozu zdecydowali się uczestniczyć w orszaku.
- Jest was w tym roku więcej - więcej dzieci, więcej młodzieży, więcej szkół i to jest bardzo radosne i pocieszające. Za to wam chciałem bardzo serdecznie i gorąco podziękować - powiedział. Podkreślił, że w tym roku orszak został zorganizowany dokładnie w święto Trzech Króli, które po raz pierwszy od 50 lat jest w Polsce dniem ustawowo wolnym od pracy.
- Wielu ludziom trzeba za to dziękować. Ja chciałem podziękować wam, bo myślę, że te dwa Orszaki Trzech Króli (zorganizowane w ubiegłych latach), w tej trosce o przywrócenie święta, odegrały swoją ważną rolę - podkreślił metropolita.
Zaznaczył, że idący w orszaku z jednej strony budują nowe zwyczaje i tradycje, zaś z drugiej dają świadectwo, że wierzą w Chrystusa, który w Betlejem stał się człowiekiem. - Wychodząc na główną ulicę Warszawy - Krakowskie Przedmieście - i idąc do szopki (...) jesteśmy podobni do trzech króli, którzy z dalekich krajów przyszli, by pokłonić się Chrystusowi narodzonemu, a jednocześnie nie wstydzili się tego, że szli (...) i klękali przed małym dzieckiem - powiedział kard. Nycz.
Po drodze na uczestników marszu czekało wiele atrakcji. Można było m.in. odwiedzić dwór Heroda, który przekonywał, że tylko on jest prawdziwym królem i zobaczyć bitwę aniołów z diabłami. Na czele pochodu szli górale z Istebnej ze stadem owiec, jednak w tym roku - mimo zapowiedzi - zabrakło wielbłądów; trzej królowie jechali na wierzchowcach.
Na placu Piłsudskiego, gdzie po zakończeniu marszu zaplanowano koncert kolęd i pastorałek, stanęła szopka bożonarodzeniowa. Podchodzili do niej, w ustalonej kolejności i w zwartym szyku uczestnicy orszaku. Między nimi pod scenę usiłowało dostać się kilka osób z dwoma niewielkimi krzyżami; jeden przypominał ten, który w ub. r. przez kilka miesięcy stał przez Pałacem Prezydenckim. Zostali zatrzymani przez organizatorów.
W tym roku w warszawskim orszaku szli uczniowie 16 szkół i harcerze przebrani za świtę Trzech Króli - chłopcy za rycerzy, a dziewczęta za damy dworu. Byli też podchorążowie Szkoły Głównej Służby Pożarniczej oraz dzieci z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Laskach. Podobne marsze zostały zorganizowane w wielu innych polskich miastach.
Orszak Trzech Króli w Gdańsku
Około 600 osób uczestniczyło w czwartek w zorganizowanym po raz pierwszy Orszaku Trzech Króli w Gdańsku. Przemarsz ulicami Oliwy zorganizowały szkoła i przedszkole z tej dzielnicy. Organizatorzy zapowiadają kontynuację przedsięwzięcia.
Na czele orszaku szło trzech króli. Towarzyszyły im dzieci w strojach aniołków i w rycerskich zbrojach. Wielu uczestników miało na głowach korony. - Rozdaliśmy ok. 600 tekturowych kolorowych koron i śpiewników z kolędami - powiedział organizator orszaku, Grzegorz Meck.
Orszak przeszedł ulicami Starej Oliwy i dotarł do Katedry. Podczas przemarszu śpiewane były kolędy oraz odgrywane scenki związane z ewangelicznym scenariuszem jasełkowym. Meck zapowiedział, że w przyszłym roku orszak będzie trójkolorowy: zielony, czerwony i niebieski symbolizujący Trzech Króli. - Już dziś zapraszam wszystkie szkoły do przyłączenia się do orszaku w przyszłym roku i przebrania się - dodał. Jak zdradził, w celu uatrakcyjnienia orszaku, organizatorzy chcą zrobić Jasełka oraz nawiązać współpracę z Bractwami Rycerskimi, z oliwskim ZOO oraz z kolędnikami z Kaszub.
Po przejściu ulicami Starej Oliwy, uczestnicy orszaku doszli do Katedry w Oliwie, gdzie powitał ich metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Następnie odbyła się uroczysta msza pod przewodnictwem metropolity.
- Czekaliśmy na to 50 lat od zniesienia przez władze komunistyczne w 1960 r. tego święta, które obchodzone jest także w krajach protestanckich Unii Europejskiej - powiedział w homilii hierarcha. - Należy się tutaj chociaż raz - od czasu do czasu - podziękowanie posłom naszego parlamentu, że większość przegłosowała to święto Trzech Króli i od tego roku może być oficjalnie obchodzone - mówił. - Oby ta Gwiazda Betlejemska świeciła częściej nad naszym sejmem, to byłoby lepiej i politycznie, i sprawiedliwiej - dodał.