Opętani szukają ratunku u egzorcystów
Zapotrzebowanie na egzorcyzmy rośnie gwałtownie, tak w polskim jak i światowym Kościele. Trzej księża diecezji sosnowieckiej zostali dekretem biskupa Grzegorza Kaszaka powołani do pełnienia funkcji egzorcystów. Dotychczas diecezja miała jednego egzorcystę, ale zdaniem kurii potrzeby wiernych w tym zakresie są znacznie większe.
07.09.2009 | aktual.: 08.09.2009 11:41
Aby ułatwić kontakt z kapłanami zamieszczono nawet na stronie internetowej ich nazwiska i telefony. To nowa jakość w traktowaniu tych spraw przez hierarchów. Jeszcze dziesięć lat temu istniał w Kościele nieformalny zakaz publikowania takich danych, a w całej Polsce było zaledwie kilku egzorcystów.
Pełnienie posługi diecezjalnych egzorcystów odbywać się będzie ściśle według Rytuału Rzymskiego odnowionego zgodnie z postanowieniami Soboru Watykańskiego II. "Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne" wydane zostały z upoważnienia Jana Pawła II.
- Powaga tego sakramentale i charakter egzorcyzmu wymagają, by posługa egzorcystyczna nad opętanymi i zniewolonymi sprawowana była mocą specjalnego i wyraźnego zezwolenia biskupa diecezjalnego - mówi ks. Jarosław Kwiecień, rzecznik sosnowieckiej kurii.
Jak powiedział ks. Mieczysław Miarka proboszcz parafii św. Jadwigi w Będzinie, wchodzący w skład Komisji Egzorcyzmów w Diecezji Sosnowieckiej, adresy i telefony egzorcystów zostały podane na stronie internetowej diecezji, aby osoby potrzebujące takiej posługi i tylko one mogły łatwo skontaktować się z kapłanami uprawnionymi przez biskupa do odprawienia egzorcyzmów.
Oprócz ks. Miarki w skład komisji wchodzą ks. Dariusz Nowak, wikariusz w parafii Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Sosnowcu i ks. Andrzej Jasiński, wikariusz w parafii św. Rafała Kalinowskiego w Dąbrowie Górniczej. Co piątek księża ci spotykają się wieczorem na modlitwie w intencji osób, które zgłoszą się z prośbą o ich posługę.
Zanim kapłan podejmie decyzję o odprawieniu egzorcyzmów, osoby szukające pomocy muszą spotkać się z psychologiem i psychiatrą, który potwierdzi, że problem jaki przyszło mu badać nie ma natury medycznej.
- Trzeba pamiętać, że egzorcyzmy i modlitwy o uwolnienie mają niewiele wspólnego z tym, co pokazują filmy. Często jest to proces trwający kilka miesięcy a nawet lat - wyjaśnia ks. Kwiecień.
Kontrofensywa na wojnie z szatanem
Egzorcyzmy, czyli obrządek liturgiczny niemal zapomniany, po prawie trzystu latach powraca ze zwielokrotnioną siłą. Zalicza się go do tzw. sakramentaliów. Zdaniem księży egzorcystów, to nie wynik mody lansowanej przez kolejne produkcje filmowe "made in Hollywood", ale rosnące lawinowo rzeczywiste zapotrzebowanie nie tylko w polskim, ale i w światowym Kościele.
Kapłani widzą, jak coraz mocniej ujawnia się zło, m.in. za pośrednictwem nowoczesnych mediów, praktyk parapsychologicznych, medycyny niekonwencjonalnej, a także okultyzmu. Podatni na działanie złego są ludzie ufający różnego sortu amuletom, pierścieniom Atlantów, ezoteryce, wróżkom i znachorom. Jednocześnie kapłani ostrzegają przed ludźmi, którzy się podszywają pod egzorcystów. Przed wróżami, znachorami, bioenergoterapeutami, a także przed tymi, którzy odganiają złego ducha za pieniądze.
- To, co robią, to ukryty okultyzm i spirytyzm - przestrzegają.
Weryfikacja natury problemów, z jakimi zgłaszają się do egzorcystów potrzebujący, przez psychologów i psychiatrów jest niezbędna, bo naturalne pochodzenie objawów branych za diabelskie wpływy wyklucza udzielenie pomocy.
Ks. Marian Piątkowski z Poznania, koordynator i nestor polskich egzorcystów, podczas lipcowej Międzynarodowej Konferencji Egzorcystów na Jasnej Górze apelował o powoływanie nowych kapłanów do tej służby.
- W naszych czasach działanie zła jest coraz bardziej widoczne. Dlatego konieczne było odnowienie funkcji egzorcystycznej. Zagrożenie wzrasta, bo coraz bardziej popularne są idee i praktyki sprzeczne lub nawet kwestionujące zasady wiary - podkreślał.
Ubiegłotygodniowa decyzja biskupa sosnowieckiego Grzegorza Kaszaka o powołaniu trzech nowych egzorcystów jest pośrednio odpowiedzią na ten apel.
- Jeszcze dwadzieścia, trzydzieści lat temu wszystkie te zjawiska były marginesem. Dzisiaj stają się prawdziwym problemem - przyznaje ks. Andrzej Jasiński, świeżo mianowany egzorcysta diecezji sosnowieckiej.
Według różnych danych z okultyzmem, magią, wróżbiarstwem eksperymentuje od 3 do 5 milionów Polaków. Tymczasem sprawy dotyczące egzorcyzmów przez lata były traktowane z nieufnością przez wiernych, bo kojarzyły się z zabobonami czy wręcz z magią, aż w 1998 roku powstał w Kościele katolickim nowy rytuał egzorcyzmów. Podpisał go najpierw Jan Paweł II, potem polskie władze kościelne.
Komisja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski przygotowała w 2002 roku polską wersję księgi liturgicznej do odprawiania egzorcyzmów. Jest to wierny przekład księgi wydanej przez watykańską Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Księga zawiera w pierwszym rozdziale obrzędy tzw. egzorcyzmu większego, w rozdziale drugim alternatywne teksty obrzędów, a w dodatkowych kartach znajdują się egzorcyzmy stosowane w szczególnych wypadkach. Na końcu zamieszczono modlitwy, jakie mogą zanosić wierni, zmagając się z mocami złego. W odróżnieniu od modlitw o uwolnienie, egzorcyzmy mogą odprawiać tylko kapłani na stałe lub czasowo mianowani przez biskupa. To oni wydają bezpośrednią wojnę szatanowi.
- To bardzo ciężka posługa, wymaga rozmodlenia i jednocześnie wielkiej siły ducha, odporności. Nie każdy kapłan jest w stanie się jej podjąć - mówi ks. Jarosław Kwiecień, rzecznik diecezji sosnowieckiej.
Najwybitniejszym żyjącym obecnie egzorcystą jest oficjalny egzorcysta Państwa Kościelnego, Gabriele Amorth, który przeprowadził ok. 50 tys. udanych sakramentale. Każde zaczyna się tak samo: kapłan modli się o to, żeby mógł we właściwy sposób przeprowadzić to, co mu zlecono. Po znaku krzyża i pozdrowieniu ma miejsce pokropienie wodą święconą na pamiątkę chrztu.
Największym problemem zdaniem duchownych jest to, że współcześni ludzie nie są świadomi działania diabła. Wierzą w niego, ale nie mają pojęcia o swoim uzależnieniu. To największy sukces złego. Przekonał nas, że jest niegroźny. Pocieszające zdaniem kapłanów jest natomiast to, że egzorcyzmy są skuteczne zawsze.
- Nie ma szablonu, który można przyłożyć do każdego przypadku opętania - podkreśla ks. Janusz Czeczek, od 7 lat egzorcysta diecezji gliwickiej, i dodaje, że każdy przypadek ma z innymi punkt wspólny - to bezmiar ludzkiego dramatu. Ks. Czeczek spotkał się z kilkoma tysiącami osób. W kilkunastu przypadkach musiał odprawić egzorcyzmy.
Odważna decyzja sosnowieckiej kurii o opublikowaniu nie tylko nazwisk egzorcystów, ale także numerów ich telefonów spotkała się z bardzo pozytywną reakcją wiernych. Numery telefonów i adresy egzorcystów, za ich zgodą , znalazły się na stronie www.diecezja.sosnowiec.pl
- Skrócono drogę do uzyskania pomocy. Już w nagłych wypadkach nie jest potrzebne pośrednictwo kurii w dotarciu do kapłana - mówi Anna Zając z Sosnowca.