ŚwiatONZ zwołuje spotkanie ws. Syrii

ONZ zwołuje spotkanie ws. Syrii

Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura zwołuje kolejne wewnętrzne rozmowy pokojowe z przedstawicielami syryjskiego rządu i zbrojnej opozycji. Spotkanie ma się odbyć 10 lipca w Genewie.

ONZ zwołuje spotkanie ws. Syrii
Źródło zdjęć: © PAP | FREDRIK VON ERICHSEN

18.06.2017 | aktual.: 18.06.2017 12:57

- De Mistura chciałby zawiadomić, że zwołuje siódmą rundę syryjskich negocjacji w Genewie. Rozmowy rozpoczną się 10 lipca - podało w sobotnim komunikacie biuro specjalnego wysłannika ONZ do Syrii. Zakomunikowano także, że kolejne rundy negocjacji zaplanowane są na sierpień oraz wrzesień.

Jeszcze w tym tygodniu De Mistura oświadczył, że rozmowy pokojowe będą uzależnione od postępu w wytyczaniu "stref deeskalacji" w Syrii.

Syryjska armia ogłosiła w sobotę, że zawiesza operacje zbrojne w położonym na południu Syrii mieście Dara na 48 godzin od 12:00 lokalnego czasu. Departament Stanu USA w reakcji na oświadczenie zaapelował o przestrzeganie zawieszenia broni i uniemożliwienie dostarczenia pomocy humanitarnej.

Dotychczasowe rozmowy prowadzone w Genewie nie przyniosły konkretnych rezultatów.

We wtorek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow poinformował, że rozmowy między Rosją, Turcją i Iranem dotyczące "stref deeskalacji" odbędą się w Astanie na początku lipca. Memorandum w sprawie "stref deeskalacji" strony podpisały w stolicy Kazachstanu w maju, co zostało przyjęte przez ONZ z zadowoleniem. Rosja i Iran wspierają prezydenta Syrii Baszara el-Asada w jego walce z popieraną przez zachód opozycją. Zarówno syryjskie siły rządowe, jak i zbrojna opozycja walczą przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu.

Wojna domowa w Syrii rozpoczęła się w marcu 2011 roku, kiedy pokojowe demonstracje antyrządowe przekształciły się w krwawe starcia z wojskiem i policją. W wyniku trwającego już ponad sześć lat konfliktu zbrojnego śmierć poniosło ponad 310 tysięcy osób, a 11 milinów Syryjczyków, czyli połowa ludności, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.

Źródło: PAP

Zobacz także
Komentarze (22)