Olsztyn: narodziny strusi emu
W katedrze drobiarstwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie wykluły się strusie emu - poinformował w piątek dr Krzysztof Pudyszak. Według naukowców, to duży sukces, bowiem rzadko zdarza się, aby w warunkach hodowlanych, ale z lęgu naturalnego, czyli z jaj wysiedzianych przez rodziców, przychodziły na świat małe emu.
Z dziewięciu jaj, jakie wysiadywał od kilku tygodni samiec, wykluły się dwa pisklaki. Jeden przeszedł na świat sam, drugiemu pomogli naukowcy, rozcinając skorupę jajka.
Ptaki ważą po około 360 gramów, są wielkości gołębia i wykluły się po 56 dniach. Nie mają piór, ale puch w paski - powiedział Pudyszak.
Przez kilka najbliższych dni nie będą karmione, bo żywią się zapasami z woreczka żółtkowego znajdującego się w jaju. Będą natomiast piły wodę ze składnikami mineralnymi. Teraz małe emu siedzą pod lampą tzw. sztuczną kwoką, która je wygrzewa, bo pisklęta są trochę przemarznięte.
Ku zdziwieniu naukowców małymi ptakami nie zaopiekował się samiec, jak to bywa w naturze. Po 5-6 dniach małe emu dostaną pierwszy posiłek. Będzie to tarta marchewka, jabłko albo zielona koniczyna. (mk)