PolskaOleksy wicepremierem i szefem MSWiA

Oleksy wicepremierem i szefem MSWiA

Premier zwrócił się do prezydenta o
powołanie Józefa Oleksego na stanowisko wicepremiera i ministra
spraw wewnętrznych i administracji - podał rzecznik
rządu Marcin Kaszuba. Nominację Oleksy ma otrzymać z rąk prezydenta w środę wieczorem.

Oleksy wicepremierem i szefem MSWiA
Źródło zdjęć: © PAP

20.01.2004 | aktual.: 20.01.2004 21:19

Kaszuba powiedział dziennikarzom, że premier Leszek Miller rozmawiał we wtorek z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.

Premier poinformował prezydenta, że kandydatem na stanowisko polskiego komisarza w UE jest minister ds. europejskich Danuta Huebner oraz - jak powiedział Kaszuba - zaproponował, by na stanowisko wicepremiera i szefa MSWiA powołać Oleksego.

Obsadzenie resortu spraw wewnętrznych i administracji jest konieczne po tym, jak jego obecny szef Krzysztof Janik został w poniedziałek wybrany na nowego szefa klubu SLD.

Oleksy powiedział dziennikarzom, że premier złożył mu propozycję w poniedziałek. Przyjął ją - jak powiedział - "w poczuciu odpowiedzialności za kraj". Zaakcentował, że przyjęcie obowiązków w rządzie nie jest "pacyfikacją jego osoby", czy wyrzeczeniem się samodzielności albo własnych, obiektywnych poglądów.

Komentatorzy nie kryją zaskoczenia informacją o Oleksym. Zdaniem byłego szefa tego resortu Marka Biernackiego, powołanie Oleksego na szefa MSWiA to błąd, gdyż słabo zna się on na kierowaniu resortem. "Ministerstwo prawdopodobnie będzie pracowało gorzej" - powiedział Biernacki. Zaznaczył, że Oleksy to kolejny polityk w MSWiA. Według Biernackiego, w resorcie powinno być jak najmniej sfery politycznej, a więcej ludzi z - jak się wyraził - zacięciem urzędniczym, chcących polepszyć bezpieczeństwo w kraju. "Upolitycznianie tego resortu przypomina PRL" - powiedział Marek Biernacki.

Z kolei były naczelny "Trybuny", Janusz Rolicki uważa, że premier mianując Oleksego na szefa MSWiA pozbył się największego oponenta w partii. "Jest to świadectwo słabości premiera Millera, a z drugiej strony dowodzi, że Oleksy ma już dosyć czekania" - powiedział Rolicki. Zaznaczył, że Oleksy był potencjalnym następcą premiera, a teraz pewnie będzie z tej listy wykreślony, bo - jak to ujął - pomaga Millerowi pchać taczki._ "Wewnątrz partii nie będzie teraz człowieka, który mógłby bezpośrednio zagrozić Millerowi"_- dodał.

Natomiast komentator "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein uważa, że nominacja dla nowego wicepremiera to próba przezwyciężenia złych notowań SLD. Według ostatniego sondażu opinii publicznej na SLD i Unię Pracy chce głosować 21% badanych. Platformę Obywatelską popiera 29%, a Prawo i Sprawiedliwość 13% obywateli.

Źródło artykułu:PAP
premiermswiaoleksy
Zobacz także
Komentarze (0)