Okupujący starli się z policją, młodzi mówią "dość"
W dwa miesiące od rozpoczęcia protestów Occupy Wall Street (OWS) w czwartek w wielu miastach USA odbyły się demonstracje, komentowane na gorąco jako dowód żywotności tego ruchu, skierowanego przeciw nierównościom społecznym i nadużyciom banków.
18.11.2011 | aktual.: 18.11.2011 08:39
W Nowym Jorku kilka tysięcy ludzi przeszło ulicami Manhattanu z Zuccotti Park do gmachu giełdy na Wall Street. Demonstranci planowali blokadę giełdy, ale od rana rejon dzielnicy finansowej był obstawiony przez policję, która nie dopuściła ich w pobliże budynku.
W wielu punktach dolnego Manhattanu doszło do drobnych starć z siłami porządkowymi. Telewizja pokazywała jednego z demonstrantów o twarzy zalanej krwią. W potyczkach z protestującymi ucierpiało też kilku funkcjonariuszy. Aresztowano 245 osób.
W Los Angeles około 300 ludzi przemaszerowało ulicami miasta ze swego obozowiska w centrum, w pobliżu ratusza, do banku Wells Fargo. Skandowano hasła solidarności z protestami w Nowym Jorku. Policja aresztowała 50 osób za blokowanie ruchu ulicznego.
W Dallas w Teksasie w czwartek nad ranem policja zlikwidowała obóz ruchu OWS ulokowany na terenie należącym do władz miasta. W Houston w tym samym stanie manifestanci przeszli przez miasto i urządzili wiec na placu Market Square. Część zablokowała ruch uliczny. 12 osób aresztowano.
W Portland w stanie Oregon manifestacja zakończyła się aresztowaniem 48 osób, głównie pod zarzutem zakłócania porządku publicznego. Uczestnicy protestu demonstrowali przed siedzibami lokalnych oddziałów banków Wells Fargo i Chase.
Podobne demonstracje odbyły się w Seattle w stanie Waszyngton, w Las Vegas w stanie Nevada i w San Francisco w Kalifornii.
Ruch OWS zapowiada manifestację w Waszyngtonie w najbliższą sobotę.