Okradziono dom dziecka. "Nikt nie zrobił nam nic tak podłego"
Okradziono Dom Dziecka w Łodzi. Nocna "akcja" rabusiów trwała kilka chwil. - Dzieci nie było zasmucone, one były zdruzgotane - wskazała rzeczniczka MOPS w Łodzi Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak.
Wiadomość o kradzieży, do której doszło w Domu Dziecka w Łodzi, przekazano na oficjalnym profilu placówki na Facebooku.
"Kochani, mamy bardzo smutną wiadomość" - wskazano. "W nocy z 15.05 na 16.05 okradziono nas. Ktoś ukradł dzieciom z domu dziecka przy ulicy Lnianej 9 pięć rowerków" - wyjaśniono.
"Dzieci bardzo lubiły swoje rowery. Były w bardzo dobrym stanie. Nigdy wcześniej nikt nie zrobił nam nic tak podłego" - zaznaczono we wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W sezonie wiosenno-letnim jazda na rowerach to ulubiona forma spędzania wolnego czasu dzieci - podkreśliła w rozmowie z Polsat News rzeczniczka MOPS w Łodzi, Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak.
Dzieci "zdruzgotane"
Podopieczni placówki zareagowali bardzo emocjonalnie na wieść o incydencie. - Dzieci nie było zasmucone, one były zdruzgotane - wskazała Jędrzejczyk-Kaźmierczak.
Policjanci zabezpieczyli monitoring. "Akcja" złodziei trwała kilka chwil. Sprawcy nie zostawili po sobie żadnych śladów.
Internauci poruszeni
Informacja o incydencie w domu dziecka poruszyła internautów. Dzieciom postanowił pomóc Sebastian Marshall, który w mediach społecznościowych jest znany pod nazwą "Marshall - Pies do zadań specjalnych". Do placówki trafiło kilka rowerków, a także gry planszowe i zabawki.
"Tak właśnie wygląda dobro. To będzie piękny dzień w Łozi" - powiadomiono we wpisie.
Dom Dziecka w Łodzi podziękował za pomoc, która "płynie z całej Polski".
"Sytuacja jest już wstępnie ogarnięta. Osoby zainteresowane skontaktowały się z nami i odpowiednia ilość rowerków mniejszych i większych będzie do nas dostarczona" - podkreślono na oficjalnym profilu placówki na Facebooku.
Jednocześnie zaapelowano, by "już nie organizować więcej zbiórek i zrzutek na rowerki".
Źródło: Polsat News, Facebook, WP