Alarm w środku nocy. Ogromny pożar w Pomorskiem
Ponad 100 strażaków w Kaninie gasi pożar hal produkcyjnych, w których wytwarzane są fronty meblowe. Ogień rozprzestrzenił się na cztery hale. Nad zakładem unoszą się kłęby dymu.
03.03.2024 | aktual.: 03.03.2024 08:51
W miejscowości Kanin położonej w powiecie lęborskim doszło do pożaru hal produkcyjnych, w których wytwarzane są fronty meblowe. Na miejscu interweniuje ponad 100 strażaków, którzy starają się opanować sytuację.
Ogień, który wybuchł w niedzielę, szybko rozprzestrzenił się na cztery hale, a obszar objęty pożarem wynosi około 4,5 tysiąca metrów kwadratowych - poinformował PAP st. kpt. Marcin Elwart, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku.
Alarm w środku nocy
Alarm o pożarze wpłynął do straży pożarnej około godziny 4 nad ranem w niedzielę. Gdy strażacy dotarli na miejsce, ogniem były już objęte dwie hale produkcyjne. Niestety, mimo natychmiastowej interwencji, ogień szybko przeniósł się na dwie kolejne hale, zwiększając obszar objęty pożarem do 4,5 tys. metrów kwadratowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Udało się ocalić wszystkie budynki w najbliższej okolicy, w tym budynki mieszkalne. - Tam zabudowa jest dość zwarta, dwie osoby musieliśmy ewakuować - poinformował oficer prasowy KPP w Lęborku.
"Ogień jest w natarciu"
Na miejscu działa obecnie 33 jednostki ochrony pożarowej. - Ogień jest w natarciu - zaznaczył st. kpt. Elwart, podkreślając trudności, z jakimi borykają się strażacy.
Na szczęście, jak na razie nie ma informacji o osobach rannych w wyniku pożaru. Akcja gaśnicza nadal trwa, a strażacy dokładają wszelkich starań, aby jak najszybciej opanować sytuację.