Ogromna eksplozja w centrum okupowanego Melitopola. "Okupanci wpadli w panikę"
O eksplozji w centrum Melitopola w południowo-wschodniej części Ukrainy informuje niezależna białoruska agencja informacyjna NEXTA. Pojawiają się niepotwierdzone informacje, że celem ataku był kolaborujący z Rosjanami Jewhen Balicki.
Na zdjęciu: rosyjscy okupanci w ukraińskim Melitopolu 
Według wstępnych doniesień lokalnych mediów, w okolicy wybuchu miał przebywać szef obwodu Jewhen Balicki, kolaborujący z rosyjskimi najeźdźcami.
Do wybuchu doszło około godziny 7.40, niedaleko centrum handlowego Kwartał. Eksplozja była tak silna, że powybijane zostały szyby w okolicznych budynkach. Na zdjęciach udostępnionych przez lokalne media widać słup czarnego dymu nad galerią handlową.
Potężny wybuch w okupowanym Melitopolu. Ranna jest siostra szefa kolaboracyjnych władz
NEXTA pisze, że w wyniku wybuchu "okupanci wpadli w panikę". Kilka osób jest rannych, w tym - jak informuje NEXTA - siostra kolaboranta Balickiego. Kobieta również pracuje dla najeźdźców.
Rosyjskie media z kolei podają informację o eksplozji samochodu zaparkowanego przed gmachem lokalnego ratusza. Pojawiają się doniesienia o "mercedesie na ukraińskich numerach". Auto miało znajdować się niedaleko rynku głównego miasta i domu kultury, w którym obecnie działa "lokalna administracja" sił okupacyjnych.
- Doszło do eksplozji w centrum miasta. Teraz teren jest ogrodzony przez saperów, trwają prace, które mają na celu sprawdzenie, zneutralizowanie i określenie skutków (eksplozji - red.) - mówi agencji Interfax członek kolaboracyjnych władz Władimir Rogow.
Zobacz też: NATO włączy się do wojny? "Może do tego dojść przez przypadek"
Źródło: NEXTA/WarNews.pl/RIA Melitopol/Interfax
Przeczytaj także:
