"Odrzucenie projektu konstytucji UE priorytetem LPR"
Wicemarszałek Sejmu, Marek Kotlinowski (LPR),
uważa, iż działania na rzecz odrzucenia projektu Traktatu
Konstytucyjnego UE powinno być priorytetem dla środowisk
skupionych wokół LPR.
09.05.2006 14:40
O projekcie konstytucji UE dyskutowali w Sejmie na konferencji z okazji drugiej rocznicy naszego wejścia do UE działacze i eksperci związani z LPR.
Opatrzność sprawiła, że w polskim Sejmie większość mają środowiska, które nie chcą konstytucji unijnej - podkreślił Kotlinowski. Według wicemarszałka, LPR opowiada się za sposobem podjęcia decyzji o ewentualnej ratyfikacji konstytucji UE przez Sejm, bez przeprowadzania ogólnokrajowego referendum.
Głosowanie nad projektem konstytucji UE w Sejmie, zdaniem Kotlinowskiego, sprawi, "że przed referendum nie będzie propagandy ze strony PO i SLD w stylu tych środowisk, że Unia to same plusy, a przyjęcie konstytucji nie podlega żadnej dyskusji".
Jako LPR rozważamy także wniosek do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego w celu stwierdzenia, czy projekt konstytucji unijnej jest zgodny z Konstytucją RP - dodał Kotlinowski.
Trzeba uprościć traktaty europejskie, muszą one być napisane językiem przyjaznym, zrozumiałym. Musi dojść do jasnego podziału kompetencji, co leży w gestii UE a co w kompetencji państw narodowych - nadmienił.
Jest to bardzo obszerne dzieło. Pytanie, kto to rozumie, dla kogo zostało to napisane i dlaczego zostało napisane tak niezrozumiale - ocenił obecny projekt konstytucji UE mecenas Stefan Hambura, ekspert w dziedzinie prawa europejskiego. Tymczasem asystent posłów LPR w Parlamencie Europejskim, Marcin Frydrych, podkreślił, że "okres refleksji" nad konstytucją UE zostanie zapewne w Europie przedłużony do 2007 roku.
Konstytucję UE ratyfikowało dotychczas 15 z 25 państw członkowskich. By dokument mógł wejść życie musi być przyjęty przez wszystkie 25 państw UE. Po porażce referendów we Francji i Holandii w ubiegłym roku unijni przywódcy postanowili dać sobie rok czasu na refleksję i powrócić do tematu na szczycie UE w czerwcu tego roku. Wiele krajów, w tym Polska, wstrzymało proces ratyfikacyjny.