Odnaleziono osobę, która ukradła 100 tys. zł z kont emerytów
Suwalska prokuratura odnalazła osobę zamieszaną w kradzież ponad 100 tysięcy złotych z konta emerytów. Nieoficjalnie wiadomo, że jest to pracownica oddziału banku PKO BP. Prawdopodobnie w ciągu kilku dni zostaną jej przedstawione zarzuty - poinformował prowadzący sprawę prokurator Dariusz Kapuściński.
04.09.2006 | aktual.: 04.09.2006 15:36
W maju wyszło na jaw, że suwalskim emerytom, którzy wrócili po 8 latach ze Stanów Zjednoczonych, zginęły pieniądze z konta bankowego. Prokuratura ustaliła, że wyprowadzono je w 2004 roku za pomocą autentycznej karty z bankomatu, który jako jedyny w mieście nie był monitorowany. Kartę wystawiono, mimo iż małżeństwo przed wyjazdem zastrzegło, by tego nie robić. Na konto miały spływać ich emerytury.
Kapuściński stwierdził wtedy, że dostęp do kart bankomatowych miała w suwalskim banku PKO BP nieograniczona liczba jego pracowników. Kolejnym utrudnieniem dla śledczych było to, że do kradzieży doszło dwa lata temu. Sprawcy mieli więc dużo czasu, by zatrzeć ślady przestępstwa.
Suwalscy emeryci odzyskali już pieniądze. Bank postanowił nie czekać do zakończenia śledztwa i zwrócił im ponad 100 tysięcy złotych.