PolskaObchody Sierpnia '80 pełne złości

Obchody Sierpnia '80 pełne złości

Liderzy stoczniowej "Solidarności" nie chcą
uczestniczyć w oficjalnych obchodach 25. rocznicy Sierpnia'80.
Wspólnie z ks. Jankowskim zorganizowali swoje - informuje "Gazeta
Wyborcza".

16.08.2005 | aktual.: 16.08.2005 07:18

Stoczniowa "Solidarność" rozpoczęła obchody w niedzielę mszą w św. Brygidzie. Odprawił ją ks. Henryk Jankowski. W wyniku działań brukselskich komisarzy i waszyngtońskich guru ekonomicznych Polsce grozi utrata tożsamości i suwerenności - grzmiał kapelan pierwszej "Solidarności". Zgroza ogarnia, gdy narzucane nam są prawa wymyślone w gabinetach wrogich katolikom masonów, żydowskich bankierów czy ateistycznych socjalistów z piekła rodem.

Po nabożeństwie stoczniowcy z ks. Jankowskim przeszli pod historyczną bramę nr 2. Tak jak przed 25 laty powiesili na niej spisane na drewnianej tablicy postulaty. Dotyczą one wyłącznie ich zakładu, a nie tak jak w Sierpniu'80 zmian dla wszystkich Polaków. Stoczniowcy domagają się m.in.: wydzielenia Stoczni Gdańskiej z Grupy Stoczni Gdynia SA i uzyskanie przez Stocznię Gdańską pełni samodzielności; przekazania przez Stocznię Gdynia pakietu akcji Stoczni Gdańskiej, a także sprawiedliwego i obiektywnego rozliczenia przez prokuraturę i sądy afer związanych z zakupem i zarządzaniem Stocznią Gdańską - relacjonuje "Gazeta Wyborcza".

Pod adresem Tadeusza Mazowieckiego i Bronisława Geremka, którzy kilkadziesiąt metrów dalej oglądali wystawę poświęconą Sierpniowi '80, poleciały niewybredne okrzyki, z których najdelikatniejsze brzmiały: Grabieżcy "Solidarności". To dziwna sytuacja, że święto "Solidarności" obchodzimy niesolidarnie - skomentował zajście Andrzej Wajda. Niestety, Polakom tylko kilka razy w historii, m.in. w Sierpniu, udało się być razem. Zazwyczaj zawsze byliśmy podzieleni powiedział reżyser "Gazecie Wyborczej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)